Utknęli w kosmosie. Przez awarię statku znów przełożono ich powrót na Ziemię, w sieci zawrzało
"Astronauci Boeinga Starliner utknęli na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej", "Znów NASA opóźniła ich powrót", "Inżynierowie na Ziemi ścigają się z czasem, aby rozwiązać problemy" – reagują zagraniczne media i internauci.
"Czy ludzie zwracają uwagę na sytuację Boeing Starliner?", "Mam nadzieję, że bezpiecznie ściągną ich z powrotem" – piszą komentujący.
Przypomnijmy. Statek kosmiczny z astronautami Butchem Wilmorem i Suni Williams 5 czerwca wystartował z przylądka Canaveral na Florydzie. Próby startu były podejmowane już wcześniej, ale z powodu awarii były przekładane. W maju astronauci byli już nawet przypięci pasami, gdy wykryto wadliwy zawór tlenu i w ostatniej chwili odwołano start.
"Nareszcie wystartował. W końcu" – pisano więc 5 czerwca, gdy wreszcie się udało.
6 czerwca Starliner zadokował do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Na Ziemię miał wrócić 14 czerwca. Ale po drodze zaliczył m.in. wycieki helu oraz awarie pięciu z 28 silników odrzutowych. Zapadła więc decyzja o opóźnieniu powrotu.
Najpierw był to 18 czerwca, potem 26 czerwca. Teraz ogłoszono nową datę – co najmniej do 2 lipca będzie zadokowany w ISS. Czyli o tydzień dłużej od ostatniego terminu.
Powrót Boeing Starliner opóźniony
Przedstawiciele NASA uspokajają, że wszystko jest pod kontrolą. Mówią, że nie spieszą się i postępują zgodnie ze standardową procedurą. Chcą przeprowadzić dokładne analizy usterek i przyjrzeć się danym z lotu. Cytowany przez portal space.com Steve Stich, kierownik programu Commercial Crew Programu NASA, powiedział, że statek działa właściwie, a załoga ma wystarczająco dużo zapasów, by móc dłużej przebywać w kosmosie.
Stwierdzono też, że dodatkowy czas da Boeingowi i NASA więcej czasu na ocenę problemów, które pojawiły się w pojeździe.
To pierwszy załogowy lot statku Starliner Boeinga na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Pierwszy w ogóle (bez załogi), odbył się w 2019 roku, ale zakończył się niepowodzeniem, gdyż kapsuła nie dotarła do stacji. Po naprawie błędów technicznych lot powtórzono w 2022 roku.
Obecna misja znana jest jako Crew Flight Test. Uważa się ją za ostatni krok w wysiłkach Boeinga, by zdobyć pozwolenie od NASA na udział w systemie transportu astronautów na stację kosmiczną i z powrotem, na Ziemię. Boeing ma być konkurencją dla statków Dragon SpaceX, które od 2020 roku transportują astronautów na ISS.