Próba zamachu na Trumpa. Służby podają, że zginęły dwie osoby, w tym strzelec

Adam Nowiński
14 lipca 2024, 02:11 • 1 minuta czytania
W sobotę podczas wiecu Donalda Trumpa w Pensylwanii ktoś próbował go zabić. Polityk został raniony najprawdopodobniej tylko w ucho. Kule dosięgły jednak jednej osoby z publiczności. Służby podają, że w wyniku strzelaniny zginęły dwie osoby.
Donald Trump został ranny na wiecu w Pensylwanii. Fot. REBECCA DROKE/AFP/East News

Według doniesień amerykańskich mediów podczas strzelaniny na wiecu Donalda Trumpa zginęły dwie osoby. Prokurator okręgowy hrabstwa Butler Richarda Goldinger potwierdził, że jedną z ofiar jest strzelec, który mierzył do Trumpa, a druga to jedna z osób z publiczności.


Druga osoba z wiecu, którą też dosięgły kule, walczy o życie.

Przypomnijmy, że kiedy Donald Trump przemawiał nagle z oddali dało się słyszeć odgłosy przypominające strzały, a potem polityk chwycił się za ucho i schylił. Na scenę wbiegli agenci Secret Service, żeby go zasłonić. Wybuchła panika.

Potem padło jeszcze kilka strzałów. Słychać też krzyk kobiety, po czym nagranie się kończy.

Secret Service podało, że były prezydent USA jest w tej chwili bezpieczny. Na zdjęciach widać, że polityk schodzi ze sceny cały zakrwawiony. Najprawdopodobniej został raniony w ucho.

Czytaj także: https://natemat.pl/563252,ktos-strzelal-do-donalda-trumpa-jest-nagranie-z-wiecu-w-pensylwanii