Tragiczna śmierć uczestniczki "Top Model". Jej mąż Sławomir L. miał wyjść niedawno z aresztu
Cała Polska mówi dziś o tragicznym zdarzeniu, które miało miejsce w niedzielę 1 września późnym wieczorem w miejscowości Będlewo pod Poznaniem. W jednym z domów funkcjonariusze policji znaleźli zwłoki mężczyzny i kobiety.
– Zaniepokojona rodzina zgłosiła nam brak kontaktu z krewnymi. To było małżeństwo – ona miała 33 lata, a on 47 lat – przekazał nam rzecznik mł. insp. Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Policja podejrzewa, że mogło dojść do morderstwa lub samobójstwa, jednak śledztwo znajduje się na wczesnym etapie. – Przyczyna zgonu będzie ustalana podczas sekcji zwłok, ponieważ ciała są w stanie zaawansowanego rozkładu. Dom był zamknięty od środka. W pobliżu zwłok znaleziono broń, co może sugerować morderstwo lub "samobójstwo rozszerzone". Dokładne okoliczności śmierci będą wyjaśniane w toku śledztwa – dodał Borowiak.
Według "Gazety Wyborczej" mężczyzną miał być Sławomir L., znany w przestępczym świecie jako "Klakson". Kilka tygodni temu miał opuścić areszt.
Co wiadomo o przestępczej przeszłości Sławomira L.?
Gazeta ustaliła, że miał "współpracować z grupami przestępczymi". W 2024 roku miał zostać zatrzymany przez policję, a prokuratura "zarzucała mu udział w handlu narkotykami".
Dodajmy, że w kwietniu i w maju mundurowi przeprowadzali operację ws. wewnątrzwspólnotowego przemytu narkotyków na terenie województwa wielkopolskiego. Te działania doprowadziły do przejęcia "przejęcia 60 kg narkotyków", a także "zlikwidowania magazynu narkotykowego".
WP podaje, że "policja aresztowała wtedy w sumie 30 osób". Niektórzy trafili do aresztu tymczasowego, wśród nich znalazł się właśnie Sławomir L. Wiadomo, że w sierpniu mężczyzna opuścił areszt. Niestety potem poszło do tragedii.
Jego żona wzięła kiedyś udział w "Top Model"
"Wyborcza" twierdzi, że żoną mężczyzny była 33-letnia Paulina Lerch. Kobieta w przeszłości brała udział w popularnym programie telewizyjnym TVN "Top Model" i to nawet dwa razy.
Po raz pierwszy wystąpiła w "Top Model" w 2010 roku. Była wówczas nastolatką. W czasie występu przed jury została poproszona o... udawanie delfina na wybiegu. Postawa oceniających ją gwiazd wywołała u niektórych oburzenie.
Mimo tego aspirująca modelka była spokojna i robiła to, co kazali jej jurorzy. Mimo poczucia humoru i dystansu do siebie nie przeszła dalej. Występ Lerch można dziś zobaczyć w filmiku użytkowniczki @pantinka na platformie YouTube, w 32. minucie materiału.
Lerch jednak się nie poddała i ponownie pojawiła się w programie w 2018 roku. Tamtym razem zaprezentowała się odmieniona, gdyż w ciągu ośmiu lat udało jej się schudnąć niemal 20 kg. Niestety jury po raz drugi odmówiło jej przejścia do kolejnego etapu.