Chad McQueen nie żyje. Syn legendarnego Steve'a McQueena też był aktorem i kierowcą wyścigowym

Weronika Tomaszewska
13 września 2024, 14:56 • 1 minuta czytania
Chad McQueen nie żyje. Ta przykra wiadomość obiegła właśnie media na całym świecie. Chad McQueen był synem legendarnego Steve'a McQueena. Też próbował swoich sił jako aktor. Został słynnym gwiazdorem produkcji pt. "Karate Kid". Pasję odnalazł jednak w wyścigach samochodowych. We wrześniu 2024 roku rodzina i prawnik przekazali informację o jego śmierci.
Chad McQueen nie żyje. Fot. 0000292/Reporter

Chad McQueen zmarł 11 września 2024 roku. Miał 64 lata. Mediom powiedział o tym jego prawnik Arthur Barens. Przyczyną śmierci miała być "niewydolność narządów". Kilka lat temu gwiazdor uległ wypadkowi i doznał urazów, które później rzutowały na funkcjonowanie całego jego organizmu.


Żona i dwójka ukochanych dzieci pożegnali go w instagramowym wpisie. "Z ciężkim sercem ogłaszamy odejście naszego ojca, Chada McQueena. Jego niezwykła podróż jako kochającego taty dla nas, wraz z jego niezachwianym oddaniem naszej matce, naprawdę były przykładem życia wypełnionego miłością i oddaniem" – czytamy.

"Jego pasja do wyścigów nie tylko uwydatniła jego wyjątkowy talent, ale także była sposobem na oddanie hołdu spuściźnie jego ojca, świadectwem wartości, które w nim zaszczepiono" – dodali najbliżsi w poście.

Kim był Chad McQueen?

Chad McQueen był synem legendarnego aktoraSteve'a McQueena oraz aktorki Neile Adams. Na początku swojej zawodowej ścieżki poszedł w ślady rodziców. Został amerykańskim aktorem filmowym i telewizyjnym, a także producentem.

Wystąpił w ponad 25 filmach. Widzowie pokochali go za rolę Dutcha w serii "Karate Kid". Można go było zobaczyć również w takich produkcjach jak: "Czerwona linia", "Operacja Krogulec", "Zapach pieniędzy" czy "Gliniarz z Nowego Jorku".

Ale McQueen długo nie rozwijał swojej kariery w Hollywood. Smykałkę do motoryzacji przejął po ojcu i poszedł właśnie w tym kierunku. "Byłem otoczony dwiema rzeczami: filmem i sportami motoryzacyjnymi, ale to właśnie motoryzacja zawsze bardziej mnie pociągała" – powiedział w wywiadzie dla FlickFeast.

Co ciekawe swoje pierwsze wyścigi Chad McQueen wygrał, mając zaledwie 10 lat. Wrócił do tej "zajawki" na poważnie już jako dorosły mężczyzna. W 2006 roku miał wypadek, do którego doszło w czasie treningu do 24-godzinnego wyścigu Daytona.

To nieco pokrzyżowało jego późniejsze plany, ale z pasji do motoryzacji nie zrezygnował. W 2010 roku założył firmę specjalizującą się w konstrukcji wyścigowych samochodów i motocykli.

Chad McQueen był bardzo blisko związanym ze swoim ojcem. Steve McQueen też młodo zmarł. Miał zaledwie 50 lat. Walczył z rakiem płuc.