Jest pierwszy efekt wchłonięcia Solidarnej Polski przez PiS. Kaczyński zdecydował

Natalia Kamińska
18 października 2024, 17:10 • 1 minuta czytania
Prezes PiS Jarosław Kaczyński ogłosił w piątek nominację europosła Jacka Ozdoby oraz wicedyrektora klubu PiS Mateusza Kurzejewskiego na stanowiska wicerzeczników Prawa i Sprawiedliwości. To efekt porozumienia, które związane było z połączaniem PiS i partii Zbigniewa Ziobry.
Kaczyński premiuje ludzi Ziobry. To efekt ostatniej konwencji . Fot. Filip Naumienko/REPORTER

Kaczyński zaczął premiować ludzi Ziobry

"Od dzisiaj decyzją p. premiera Jarosława Kaczyńskiego będę miał dwóch zastępców. Na funkcję wicerzeczników PiS powołani zostali: p. Jacek Ozdoba – europoseł oraz p. Mateusz Kujarzewski – wicedyrektor klubu PiS. To kolejna decyzja w związku z integracją środowiska polskiej prawicy" – poinformował rzecznik PiS Rafał Bochenek w serwisie X.


"Decyzja ta de facto sankcjonuje naszą dobrą i efektywną współpracę od lat. Gratulacje Panowie. Do zwycięstwa" – podkreślił.

Przypomnimy, że w ubiegły weekend Jarosław Kaczyński i Patryk Jaki zawarli deklarację w sprawie połączenia Prawa i Sprawiedliwości i Suwerennej Polski. Podpisany dokument ma dziesięć punktów. Podczas kongresu w Przysusze zabrakło jednak Zbigniewa Ziobry.

W ramach zjednoczenia PiS i Suwerennej Polski zadeklarowali m.in. prace nad nową konstytucją, która "przywróci ład ustrojowy w Polsce".

To ludzie Ziobry i PiS podpisali w Przysusze

Jarosław Kaczyński i Patryk Jaki chcą też prowadzić "asertywną politykę wobec UE" oraz "obronę polskiej suwerenności". To były punkt pierwszy i drugi.

– W trzecim zobowiązujemy się, w przypadku przyjęcia w Unii Europejskiej nowej wersji traktatu, do organizacji ogólnopolskiego referendum i aktywnej kampanii przeciwko jego wdrożeniu w Polsce – wyliczał kolejny punkt rzecznik PiS Rafał Bochenek.

Punkt czwarty dotyczył "kontynuowania programów społecznych", a piąty związany jest z "odrzuceniem Zielonego Ładu". W szóstym napisano o "przywrócenia pełnej wolności w Polsce", w tym wolności słowa, wolności wyboru samochodu, mieszkania czy źródeł ogrzewania.

– Punkt siódmy to nasze zobowiązanie do obrony złotówki i walki z zakazem używania gotówki. Punkt ósmy to zobowiązanie do odrzucenia ideologii gender, obrony tradycyjnych wartości i rodziny. W punkcie dziewiątym zobowiązujemy się do budowy dobrych relacji z USA i suwerenności strategicznej Międzymorza z fundamentalną rolą Polski – mówił wówczas rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.

W dokumencie nie mogło zabraknąć Tuska

Nie mogło się obyć bez wspomnienia Donalda Tuska. W punkcie dziesiątym jasno stoi o "stanowczym rozliczeniu ekipy Tuska".

Głos zabrał oczywiście pełniący obowiązki lidera SP Patryk Jaki. – Wszystko, co mamy, wzięliśmy z Polski. I to jest nasze dzisiaj wielkie zobowiązanie: nie poddać się Tuskowi, tylko to oddać, nie poddać się jego zniewoleniu. Musimy walczyć i to od nas powinno się tutaj rozpocząć – stwierdził.

I kontynuował: – Nie możemy oddać Polski walkowerem. Po to jest to zjednoczenie. Wieszczyli nam podział, a jest jedno wielkie zjednoczenie. Nasze środowisko, które ma tylu wspaniałych wojowników, dołącza do tej walki i chce wziąć udział w najważniejszej walce o przyszłość Polski. I pozwólcie, że pozdrowię wszystkich Państwa na sam koniec od ministra Zbigniewa Ziobro tak dzisiaj atakowanego.

Czytaj także: https://natemat.pl/573652,felieton-elizy-michalik-o-ziobrze-ktorzy-nie-przyszedl-na-komisje