Dramatyczna sytuacja po finale "Tańca z Gwiazdami". Wezwano karetkę za kulisy programu
Jak pisaliśmy w naTemat, wreszcie poznaliśmy zwycięzców kolejnej już odsłony popularnego "Tańca z Gwiazdami". Od początku września co niedzielę widzowie Polsatu mogli śledzić popisy znanych osób na parkiecie. Na samym starcie edycji było aż 12 uczestników.
W wielkim finale, który rozpoczął się w niedzielę o godz. 19:55, wzięli udział Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz, Julia Żugaj i Wojciech Kucina oraz Maciej Zakościelny i Sara Janicka. Po Kryształową Kulę sięgnęła pierwsza para, która co tydzień zachwycała nie tylko jurorów, ale i telewidzów.
Vanessa Aleksander zasłabła po finale "Tańca z Gwiazdami"
Po wygranej Vanessa Aleksander zasłabła, co było najpewniej wynikiem emocji związanych z finałem, a także zmęczenia. Warto nadmienić, że gwiazda serialu "Wojenne dziewczyny" i filmu "Sala samobójców. Hejter" tańczyła w ostatnim odcinku "Tańca z Gwiazdami" z kontuzją. Wiadomo, że pod studio Polsatu przyjechało pogotowie.
"Vanessa Aleksander źle się poczuła i już w garderobie udzielono jej pierwszej pomocy. Tańczyła pomimo kontuzji, otrzymała leki przeciwbólowe. Zadzwoniono także po karetkę" – taką informację przekazało portalowi Plejada biuro prasowe Polsatu.
Po odebraniu zaszczytnej nagrody laureatka zamieściła w mediach społecznościowych krótki wpis z podziękowaniami dla fanów. "Gdy emocje opadną, wrócę tutaj i napiszę kilka słów, ale na razie wszystko wydaje się niedostateczne. Po prostu z całego serca dziękuję" – mogliśmy przeczytać we wpisie na jej InstaStories.
Dodajmy, że w finale pary miały do zrealizowania po trzy choreografie. Pierwszą rundę stanowiły tańce, które uczestnicy wybrali sobie sami spośród wszystkich zaprezentowanych już wcześniej w programie. I tak Żugaj postanowiła zatańczyć jive’a, Vanessa paso doble, a Zakościelny tango. W drugim etapie styl taneczny wybierali finalistom jurorzy, a w trzeciej rundzie wszyscy wykonali freestyle.