Zwyciężczyni "Top Model" o swoich planach. Ujawniła, czy rzuci studia prawnicze na rzecz kariery
Za nami wielki finał 13. edycji "Top Model". O wygraną zawalczyło czworo uczestników: Ada Posiadała, Hubert Włodarczak, Karolina Sobótka i Klaudia Zioberczyk. Ostatecznie to ostatnia z wymienionych zdobyła pierwsze miejsce.
Jej zdjęcie ukaże się na okładce magazynu "Glamour". Ponadto 23-latka zdobyła też nagrodę pieniężną w wysokości 200 tysięcy złotych i kontrakt z agencją Selective Management.
Twórcy agencji są odpowiedzialni za sukcesy polskich modelek i modeli na pokazach światowych domów mody jak: Balenciaga, Dior, Dolce & Gabbana, Giorgio Armani, Givenchy, Valentino.
Dzień po emisji finałowego odcinka i wielkim triumfie Zioberczyk pojawiła się na kanapie w "Dzień dobry TVN". Tam zaznaczyła, że będzie chciała jak najlepiej wykorzystać swoją szansę na zrobienie dużej kariery: – Może to będzie moje pięć minut, może nie. Ale zobaczymy i teraz chcę na maksa pójść w to.
A co ze studiami? Aspirująca modelka jest na czwartym roku prawa na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Choć przed nią trudny czas, bowiem praca w modelingu z pewnością będzie wymagała od niej sporo zaangażowania, to nie ma zamiaru porzucać edukacji. – Ja chcę skończyć studia, jestem na etapie pisania pracy magisterskiej – dodała.
Przypomnijmy, że wcześniej w wywiadach opowiadała już, w jakiej specjalizacji prawniczej chciałaby się najbardziej rozwijać.
– Przeszłam przez różne praktyki i chyba zdecyduję się na aplikację radcowską. Głównie ze względów praktycznych, chodzi tu o możliwość zawarcia umowy o pracę. (...) Im dłużej siedzę w branży modelingowej, tym bardziej widzę, jak bardzo zaniedbaną niszą są prawa własności intelektualnej, umowy agencyjne, znaki towarowe. Niewielu mamy w tej dziedzinie specjalistów, dlatego myślałam, żeby połączyć prawo i modę – mówiła w rozmowie z shownews.pl.
Kim jest Klaudia Zioberczyk?
Ma 23 lata i pochodzi z Ligoty. Mieszka tam z mamą i bratem. Oprócz nauki na studiach prawniczych do tej pory pracowała, jako baristka w palarni kawy. Przygodę z modelingiem zaczęła w wieku 13 lat, wyjechała do Nowego Jorku, ale potem zrezygnowała z tej ścieżki życiowej.
W "Top model" postanowiła dać sobie drugą szansę. Na castingach usłyszała cztery razy "tak". Joanna Krupa stwierdziła, że Zioberczyk wygląda trochę jak Angelina Jolie. – Muszę przyznać, że chyba jesteś najpiękniejszą dziewczyną, jaką widzieliśmy do tej pory na castingach – wyznała prowadząca.
Urodę i determinację 23-latki docenili też internauci. "Wygrała osoba, która naprawdę na to najbardziej zasłużyła"; "Zjadła tę edycję, pozamiatała wszystko"; "Profesjonalistka pod każdym względem" – pisali na wieść o wygranej Zioberczyk.