Nowe doniesienia ws. zaginięcia Beaty Klimek. Niepokojące ustalenia o partnerce jej męża

redakcja naTemat
22 listopada 2024, 06:23 • 1 minuta czytania
Beata Klimek zaginęła półtora miesiąca temu. Rodzina 47-latki wciąż wierzy, że uda się ją odnaleźć. Tymczasem media odkryły nowe informacje o partnerce jej męża. Pani Beata rozstała się bowiem z mężczyzną.
Zaginięcie Beaty Klimek. Media odkryły nowe informacje o partnerce jej męża. Fot. Karol Makurat/REPORTER/Policja

Mąż pani Beaty to Jan Klimek. W rozmowie z mediami powiedział, że nie ma nic wspólnego ze sprawą jej zaginięcia. Jego nową partnerką jest Agnieszka B. Wirtualna Polska pisze, że "po zniknięciu żony oboje przeprowadzili się do domu, w którym mieszkała zaginiona".


Portal ustalił coś jeszcze. WP dowiedziała się bowiem, że Agnieszka B. odbywała w przeszłości karę więzienia. Sprawa dotyczyła zabójstwa jej pierwszego męża

Mroczna przeszłość nowej partnerki męża Beaty Klimek

Z treści wyroku, który otrzymał portal, wynika, że do zbrodni doszło 30 listopada 1999 roku we wsi Łochocin koło Lipna (woj. kujawsko-pomorskie).

WP podało, że kobieta miała pomagać sprawcy zabójstwa Krzysztofowi T. w zatarciu śladów zdarzenia, a następnie złożyła fałszywe zawiadomienie o zaginięciu Romualda T. i nieprawdziwe oświadczenie o prowadzonej sprawie.

"Podała fałszywą wersję rzeczywistych wydarzeń i nie zawiadamiając niezwłocznie organów ścigania o faktycznym przebiegu zdarzeń z dnia 30 listopada 1999 roku, pomagając sprawcy przestępstwa w uniknięciu odpowiedzialności karnej" – brzmi fragment wyroku, cytowany przez serwis.

Agnieszka B. przez wiele miesięcy mówiła, że mąż wyjechał za granicę. Potem jednak wyznała prawdę. Została skazana na trzy lata więzienia, ale na wolność wyszła po 1,5 roku ze względu na małe dziecko, które wówczas miała.

Dodajmy jeszcze, że w tym tygodniu przed domem zaginionej Beaty Klimek pojawiła się policja oraz wozy strażackie. Jak informował "Fakt", funkcjonariusze przeszukiwali sadzawkę znajdującą się w pobliżu posesji. Jeden z samochodów należących do rodziny został zabrany na lawecie. Teren zabezpieczono policyjną taśmą, a woda z oczka wodnego oraz zbiornika na szambo została wypompowana.

Działania policji w miejscu zamieszkania Beaty Klimek

Działania funkcjonariuszy trwały wiele godzin. Pewne jest, że w wyniku tej wizyty nie dokonano żadnych zatrzymań. Jan Klimek, w rozmowie z mediami, potwierdził, że w jego domu odbyła się rewizja, ale nie chciał ujawniać szczegółów.

– Miałem dzisiaj w domu rewizję policji i policjanci powiedzieli mi, żebym nie udzielał żadnych wywiadów, a jeśli mam udzielać wywiadów w telewizji, radiu czy gdziekolwiek, to za jakąś kwotę. Tak mi powiedzieli dosłownie – przekazał.

Pełniąca obowiązki nadkomisarza Mirosława Rudzińska, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, potwierdziła, że na posesji rodziny Klimek w Poradzu prowadzone są czynności policyjne. Prokuratura Okręgowa w Szczecinie nie udziela jednak szczegółowych informacji na temat tych działań.

Zaginiona Beata Klimek

Beata Klimek zaginęła 7 października. 47-letnia kobieta była ostatni raz widziana rano, kiedy odprowadziła trójkę swoich dzieci na przystanek autobusowy. Miała udać się do pracy, ale nigdy tam nie dotarła. Jej telefon komórkowy był aktywny ostatni raz około godziny 8:00.

47-latka ma 158 cm wzrostu, krępą budowę ciała, brązowe oczy i rude włosy. W dniu zaginięcia miała na sobie różową kurtkę, czarne spodnie i biało-niebieskie buty sportowe. Osoby posiadające jakiekolwiek informacje o losie zaginionej proszone są o kontakt z policją w Łobzie lub pod numerem alarmowym 112.