"Zaraz przyjdzie". Potężna wpadka PiS podczas prezentacji kandydata na prezydenta

Natalia Kamińska
24 listopada 2024, 16:49 • 1 minuta czytania
Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało w niedzielę w Krakowie wydarzenia z udziałem prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Ogłoszono tam poparcie dla bezpartyjnego kandydata na prezydenta Polski – prezesa IPN Karola Nawrockiego. Jednak kiedy to się stało, Nawrockiego nie było w sali, a przynajmniej nie pojawił się na scenie. Trzeba było na niego ładnych parę minut poczekać.
PiS za Nawrockim na kandydata na prezydenta. Wpadka w czasie wydarzenia. Fot. Artur Barbarowski/East News

W niedzielę o godz. 16 odbyło się Krakowie obywatelskie spotkanie z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Było to wydarzenie "Kongres Obywatelski. Przyszłość Polska".


PiS popiera Nawrockiego jako kandydata na prezydenta

Komitet Obywatelski zgłosi kandydata na prezydenta Polski, obywatelskiego i bezpartyjnego – poinformował zebranych prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny. Ich kandydatem na prezydenta będzie prezes INP Karol Nawrocki, co ogłosił historyk prof. Andrzej Nowak.

Dzisiaj mam zaszczyt, że w imieniu Komitetu Obywatelskiego chciałbym zgłosić kandydaturę dra Karola Nawrockiego – powiedział prof. Nowak. Historyk poinformował, że na sali są dzieci Nawrockiego oraz jego żona.

Samego Nawrockiego jednak wtedy na sali nie było. – Zaraz przyjdzie – padło. Nie stało się to w przeciągu następnych minut, gdyż potem na scenie pojawił się prezes PiS Jarosław Kaczyński.

– Pan Karol Nawrocki jest postacią wyjątkową. Wyróżnia się wśród kandydatów, którzy chcieli sięgnąć po tem urząd – przekonywał jeszcze prof. Nowak.

Tak Kaczyński zachwalał Nawrockiego

Co powiedział Kaczyński? – Mieliśmy przecież znakomitych własnych kandydatów - Tobiasza Bocheńskiego, Przemysława Czarnka i Mariusza Błaszczaka – stwierdził Kaczyński.

O naszej decyzji zdecydowały i osobiste zalety pana Nawrockiego. Jego życiowa droga. Zdecydowało także i to, że dzisiaj mamy stan szczególny. Mamy stan, który można określić jako wewnętrzną wojnę: wojnę polsko-polską – stwierdził prezes PiS. – My tej wojny nie chcemy – dodał.

– Musimy iść do przodu, a dzisiaj ten marsz został powstrzymany. Ten marsz jest w gruncie rzeczy stagnacją, a nawet cofaniem się – grzmiał Kaczyński, uderzając w obecny rząd.

Czytaj także: https://natemat.pl/578060,kandydat-pis-na-prezydenta-hajlowal-to-mowia-o-karolu-nawrockim-z-ipn