Niemieckie wojsko i Patrioty wracają do Polski. Ujawniono powód tej decyzji
Niemieckie wojsko ponownie rozmieści w Polsce systemy obrony powietrznej Patriot. Niemiecka agencja prasowa dpa pisze, że wyrzutnie mają pojawić się w naszym kraju w styczniu. Plan zakłada czasowe stacjonowanie żołnierzy i systemów w rejonie Rzeszowa.
Niemieckie wojsko i Patrioty wracają do Polski
Przypomnijmy, że niemieckie Patrioty był już w Polsce od stycznia do listopada 2023 roku. Wówczas około 320 żołnierzy Bundeswehry obsługiwało trzy systemy Patriot w okolicach Zamościa (woj. lubuskie).
Co ważne, plany ponownego rozmieszczenia niemieckich Patriotów nie wynikają z żadnej bezpośredniej zmiany sytuacji bezpieczeństwa. To po prostu część strategii, która ma polegać na lepszym chronieniu instalacji wojskowych.
Sprawę potwierdziły już oficjalnie władze Niemiec. Minister obrony Niemiec Boris Pistorius, co cytuje serwis DW, ogłosił, że operacja ta ochroni węzeł logistyczny, z którego będą dostarczane pojazdy, broń i amunicja do Ukrainy.
Dodajmy, że system Patriot rozmieszczono poprzednim razem w Polsce po tragicznym zdarzeniu w Przewodowie w województwie lubelskim, gdzie 15 listopada 2022 roku spadł pocisk – prawdopodobnie zabłąkana ukraińska rakieta wystrzelona w ramach działań obronnych w związku z inwazją Rosji. Zginęły wtedy dwie osoby.
Niemieckie Patrioty już raz były w Polsce
To wywołało wtedy międzynarodowy niepokój związany z możliwością rozlewu działań militarnych poza Ukrainę. Wówczas Niemcy zaproponowali Polsce przekazanie systemów Patriot, co doprowadziło do poważnego zgrzytu z ówczesnym rządem PiS.
Okazało się bowiem, że rząd PiS wcale nie chce takiej pomocy od zachodnich sąsiadów. To wywołało debatę w Polsce o tym, w co tak naprawdę gra partia Jarosława Kaczyńskiego. Po kilku dniach Polska zaproponowała, by systemy przekazać Ukraińcom. Ostatecznie jednak, po licznych rozmowach i kontrowersjach, Patrioty trafiły do Polski.
Dodajmy, że wraz ze zmianą rządu w Polsce latem odbyły się pierwsze od 2018 roku polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe z udziałem premiera Donalda Tuska i kanclerza Niemiec Olafa Scholza. Wizyta została zauważona wtedy także w prasie za Odrą.
Serwis Redaktions Netzwerk Deutschland pisał na przykład, że Niemcy i Polska chcą ponownie zbliżyć się do siebie. Autorka tekstu wskazała, że nadal widoczne są jednak istotne przeszkody, co było widać podczas konsultacji rządowych w Warszawie z kanclerzem Scholzem i premierem Tuskiem. Dziennikarka nazwała to spotkanie "dniem dobrych gestów".
Welt wspominał natomiast, że dopóki rządził PiS, między Berlinem a Warszawą panowała bardzo chłodna atmosfera, ale teraz Scholz dobrze dogaduje się z nowym premierem Tuskiem. "Najwyższy priorytet w konsultacjach rządowych miała polityka obronna i zbrojeniowa" – zauważył dziennikarz.