Nowych ubrań nie trzeba prać? Po tych słowach pracownicy sieciówki możecie się zdziwić

Rafał Badowski
24 grudnia 2024, 11:43 • 1 minuta czytania
Wiele osób, które kupują ubrania w lumpeksach, wie, że trzeba je prać obowiązkowo. A co zrobić z nowymi? One nie mają przebiegu, więc teoretycznie powinny pachnieć świeżością. Nie jest to jednak takie oczywiste. Była pracownica sieciówki zdradza, co zrobić.
Czy nowa ubrania trzeba prać? Była pracownica sieciówki radzi. Fot. Adam Burakowski / East News

Też wam się to zdarza? Kupujemy ubranie, na którym zobaczymy ślad pudru po przemierzaniu przez inną kobietę albo inną plamkę i wtedy jasne jest, że pierwsze, co zrobimy po powrocie do domu, to wypierzemy nową rzecz. Co jednak jeśli ubranie wydaje się czyste, pachnące, świeże? – pisała nasza dziennikarka Agnieszka Miastowska.


Czy trzeba prać nowe ubrania? Pracownica sieciówki radzi

Była pracownica sieciówki zdradziła, że i tak trzeba je prać. Co więcej, od tej zasady nie ma wyjątków. Bo nawet nowe ubrania przechodzą przez wiele rąk. Zdarza się też, że leżą na ziemi, która jest zakurzona, w brudnych magazynach. Potem co prawda znajdują się na wieszaku, ale kto się będzie przejmował czymś więcej niż ich pobieżnym otrzepaniem? A przecież już przebieralnie często są pełne kurzu. Osoby, które się w nich przebierają, rzucają nowe ubrania na ziemię.

Zanim ubrania trafią na półki sklepów, przechodzą przez różne etapy produkcji i transportu. Dotykają ich pracownicy fabryki, magazynierzy, ekspedienci w sklepie, a każda z tych osób może pozostawić na tkaninie mikroskopijne ilości brudu, potu czy nawet bakterii – pisała nasza dziennikarka. Pamiętajmy, że nowe ubrania mogą zawierać resztki chemikaliów, które są używane w produkcji. Te z kolei mogą wywołać reakcje alergiczne lub inne problemy skórne. Można więc dostać alergii skórnej po założeniu nowej i czystej bluzki czy spodni.

Powinni o tym pamiętać rodzice dzieci i wybierać do prania antyalergiczne środki. Pewna tiktokerka, która pracowała w sieciówce, w internecie podzieliła się z obserwującymi historią, którą można wręcz nazwać ohydną.

"Pracujesz cały dzień, pocisz się, a potem pod koniec zmiany ściągasz ubrania, nakładasz metkę i odkładasz z powrotem do sklepu" – opisywała pracownica sieciówki. Dlaczego to robili?

Pracodawca naciskał, by chodzili w markach sklepu. Wymyślili więc prosty sposób na to, by wyglądać stylowo i zgodnie z zasadami. Stratni jak zwykle okazali się ci, którzy niczego nieświadomi, wydali gotówkę na nowe, markowe rzeczy.

Jak postępować z nowo zakupioną odzieżą? Oto kilka praktycznych rad: