Smutne wyznanie Ewy Bem. Ten rok był dla niej niezwykle trudny

Weronika Tomaszewska-Michalak
24 grudnia 2024, 13:13 • 1 minuta czytania
– Ten rok był bardzo ciężki, bardzo trudny, chorowity, znojny, smutny, smętny. Wszyscy w rodzinie musieliśmy wykrzesać niezwykłe siły, żeby go przetrzymać – wyznała Ewa Bem. Artystka od pewnego czasu mierzyła się z problemami zdrowotnymi, dlatego musiała zrezygnować z wielu aktywności na scenie. Przy okazji świąt Bożego Narodzenia i uroczystego kolędowania zrobiła wyjątek. Oto gdzie i kiedy odbędą się koncerty Ewy Bem.
Ewa Bem gorzko podsumowała mijający rok. Fot. Wojciech Strozyk/REPORTER

Ewa Bem to jedna z największych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Jej unikalna barwa głosu od lat zachwyca słuchaczy. Mimo wielu sukcesów w życiu zawodowym wokalistka prywatnie doświadczyła trudnych zdarzeń.


W 2017 roku zmarła jej córka Pamela Bem-Niedziałek. Kobieta, będąc w ciąży, dowiedziała się, że ma glejaka mózgu. Już wtedy Bem zrobiła sobie przerwę od koncertowania i zajęła się opieką nad wnukami. W 2021 roku, dzięki namowie młodszej córki Gabrieli, wróciła do śpiewania.

Kolejne problemy nadeszły dwa lata później. Okazało się, że Ewa Bem sama podupadła na zdrowiu i odwołała zaplanowane koncerty. W letnie miesiące tego roku miała powrócić, bo czuła się już lepiej. Pojawiła się jedynie na festiwalu w Sopocie, a część pozostałych planów znów musiała odwołać.

Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – zachęcamy do wsparcia seniorów.

Ewa Bem podsumowuje ten rok: był trudny

W jednym z najnowszych wywiadów artystka pokusiła się o smutne podsumowanie mijającego roku.

– Był bardzo ciężki, bardzo trudny, chorowity, znojny, smutny, smętny. Wszyscy w rodzinie musieliśmy wykrzesać niezwykłe siły, żeby go przetrzymać. Ale sama nie jestem jakąś wielką fanką sylwestra i niestety nie wierzę w to, że 31 grudnia wszystko ulegnie raptownej odmianie i od pierwszego będzie lepiej. Także zobaczymy, jak będzie. Był to ciężki rok. Nie powiem, żebym go lubiła – powiedziała w rozmowie z tvn.pl.

Ewa Bem nie ujawniła, co jej dolegało, za to zaskoczyła fanów kolejnym krokiem. Postanowiła wziąć udział w nagraniach do świątecznego koncertu kolęd.

Bem nie ukrywa jednak, że przez dłuższą przerwę jej forma wokalna nie jest już tak dobra. – Nie było mnie jednak rok, więc to ma znaczenie i dla gardła i takiej fizycznej sprawności – dodała.

Przed wejściem na plan towarzyszył jej stres. – To jest też trema wynikająca ze świadomości artysty, który właśnie ze względu na to, że tak długo występuje, a miał dużą przerwę, zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności bycia na scenie. Więc trema wynikająca właśnie z tej przerwy jest ogromna – zwierzała się Ewa Bem.

Dodajmy, że występ piosenkarki z innymi gwiazdami telewizja TVN wyemituje 24 grudnia o godzinie 15.05.