NBP przemówił ludzkim głosem. Późną nocą zamieścił wymowny komunikat

Natalia Kamińska
24 grudnia 2024, 12:33 • 1 minuta czytania
Narodowy Bank Polski w poniedziałek 23 grudnia po godz. 22 niespodziewanie przyznał się do błędu. Zajęło mu to ponad rok. NBP przeprosił prof. Przemysława Litwiniuka z Rady Polityki Pieniężnej za wpis, w którym oskarżył go o "brutalne wzięcie udziału w kampanii wyborczej" oraz "całkowicie zmyśloną" wypowiedź. Chodziło o nagły spadek cen paliwa na Orlenie przed wyborami do Sejmu.
NBP zaskoczył późno w nocy. Nagle zdecydował się przeprosić. Fot. JACEK DOMINSKI/REPORTER

Przeprosiny NBP pojawiły się serwisie X. Jest to krótki wpis opublikowany w nocy z poniedziałku na wtorek.

NBP przeprosił prof. Litwiniuka. Chodzi o ceny na Orlenie

"Przepraszamy pana prof. Przemysława Litwiniuka za wpisy zamieszczone na oficjalnych profilach Narodowego Banku Polskiego w dniu 9 października 2023 r. odnoszące się do wypowiedzi pana prof. Przemysława Litwiniuka udzielonej w programie telewizyjnym 'Rozmowa Piaseckiego' wyemitowanym w dniu 9 października 2023 r. w stacji TVN24" – brzmi komunikat NBP.


– Reputacja i wiarygodność polskiego banku centralnego jest jednym z głównych filarów, na których opiera się zaufanie do polskiego pieniądza. Dlatego musiałem odpowiednio zareagować na niewpisujący się w ten standard komunikat NBP, ale również na późniejszym etapie czułem się w obowiązku nie eskalować sporu sądowego w warunkach zaistniałej po stronie reprezentantów banku refleksji i woli publicznego odnotowania niestosowności tych wpisów w portalach społecznościowych. Przeprosiny przyjąłem. Sprawę uważam za zamkniętą – tak te przeprosiny w rozmowie z money.pl skomentował sam Przemysław Litwiniuk, członek Rady Polityki Pieniężnej.

Co powiedział wówczas ekspert w rozmowie z TVN24? – Szacujemy, że po wyborach paliwo podrożeje w listopadzie o co najmniej 10 procent, a w grudniu o kolejne 9 procent – stwierdził prof. Litwiniuk w TVN24.

O co chodziło w "cudzie" paliwowym na Orlenie?

Na jego słowa zareagował wtedy szybko Narodowy Bank Polski. "W związku ze skandaliczną, zaskakującą, nieautoryzowaną przez RPP wypowiedzią pana Przemysława Litwiniuka, NBP informuje, że jest ona całkowicie zmyślona i nieprawdziwa. NBP nie jest od prognozowania cen paliw" – brzmiał wówczas jeden z wpisów na koncie banku.

Co więcej, w październiku 2023 roku Narodowy Bank Polski oskarżył również prof. Litwiniuka o "brutalne wzięcie udziału w kampanii wyborczej" oraz rozpowszechnianie "całkowicie zmyślonych" informacji.

W drugiej połowie 2023 roku PKN Orlen prowadził politykę cenową, która wywołała liczne kontrowersje. W okresie od sierpnia do października ceny paliw na stacjach Orlenu były utrzymywane na wyjątkowo niskim poziomie, mimo że na rynkach światowych ceny ropy naftowej rosły. W tym czasie Orlen obniżył ceny oleju napędowego o 12 proc., podczas gdy cena ropy wzrosła o 20 proc.

Wówczas ceny paliw w Polsce były jednymi z najniższych w Europie, co nazwano mianem "cudu paliwowego". Po wyborach parlamentarnych, które odbyły się 15 października 2023 roku, ceny paliw zaczęły faktycznie rosnąć.

Czytaj także: https://natemat.pl/556892,adam-glapinski-uniknie-trybunalu-stanu-wazny-posel-koalicji-mowi-co-dalej