Przed nami mocne uderzenie zimy. Ściśnie mrozem, a później... gwałtowna zmiana

Klaudia Zawistowska
04 stycznia 2025, 21:58 • 1 minuta czytania
To bez wątpienia będzie najzimniejsza noc dotychczasowej zimy. IMGW wydało już ostrzeżenia przed wysokim mrozem, bo słupki rtęci mają spaść nawet do -15 st. C. Taka pogoda nie utrzyma się jednak długo, ale nie oznacza to, że będzie bezpieczniej.
Pogoda szykuje atak zimy i nagłe ocieplenie Fot. Filip Naumienko/REPORTER/East News; IMGW

Tegoroczna zima dotychczas należała raczej do tych łagodnych. Poza górami, gdzie nie brakowało śniegu i mrozu, na ogół dni z opadami białego puchu mogliśmy policzyć na palcach jednej ręki. Wszystko zmieniło się w pierwszy weekend stycznia. Ale i to nie potrwa już długo.


Pogoda pod znakiem prawdziwego ataku zimy

Zdecydowanie najtrudniejszym momentem będzie najbliższa noc z soboty na niedzielę (4 na 5 stycznia). IMGW-PIB wydało ostrzeżenia pierwszego stopnia przed silnym mrozem dla powiatów: nowotarskiego, tatrzańskiego, nowosądeckiego, leskiego i bieszczadzkiego.

Jak czytamy w komunikacie, temperatura spadnie tam do ok. -10 st. C, a w kotlinach karpackich nawet do -15 st. C. W pozostałych regionach nie będzie aż tak źle. Ok. -5 st. C odnotujemy w centrum, -1 st. C na północnym zachodzie i 0 st. C nad morzem.

Nad Bałtykiem trzeba będzie jednak zachować szczególną czujność. Synoptycy prognozują tam opady śniegu, a te w połączeniu z wiatrem wiejącym nawet 55 km/h mogą prowadzić do powstania zamieci śnieżnych. Bądźcie czujni, na drogach może być bardzo niebezpiecznie.

Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!

Nagła zmiana pogody już od niedzieli

Atak mroźnej, ale słonecznej zimy nie potrwa jednak długo. W prognozach IMGW jasno widać ocieplenie, które zacznie się rozprzestrzeniać po naszym kraju już w niedzielę. Wszystko zacznie się na południowym zachodzie, gdzie już w ciągu dnia 5 stycznia prognozowane są opady deszczu, które mogą zamieniać się w gołoledź, przez co na drogach będzie bardzo ślisko.

W pozostałych regionach będzie pochmurnie, ale nie zabraknie też przejaśnień. Niestety będzie to ostatni dzień ze słońcem. Na termometrach w ciągu dnia zobaczymy od ok. -2 do 1 st. C. W nocy z niedzieli na poniedziałek zachmurzenie będzie błyskawicznie obejmowało cały obszar Polski. Spowoduje to wzrost temperatury. Już tylko na wschodzie odnotujemy ok. -5 st. C, w pozostałych rejonach będzie ok. 0 st. C.

Nad ranem czeka nas już całkowite zachmurzenie. Zagrożeniem będą opady śniegu i deszczu, który będzie zamieniał się w gołoledź. Strefa opadów przejdzie od południowego zachodu aż na północny wschód. Jeżeli będziecie wtedy w trasie, zachowajcie ostrożność, bo warunki na drogach w całym kraju będą bardzo niekorzystne.

W ciągu dnia padać powinno już tylko na północnym wschodzie. W pozostałych regionach prognozowane jest zachmurzenie duże i całkowite z jedynie lokalnymi przejaśnieniami. Różnicę odczujemy także w temperaturze. Na Suwalszczyźnie będzie to co prawda tylko 1-2 st. C, ale w centrum już ok. 6 st. C, a na zachodzie i południowym zachodzie temperatura wzrośnie do nawet 10-11 st. C.