Polska w objęciach antycyklonu Finja. Na ratunek spieszy nam... wiosna

Klaudia Zawistowska
17 lutego 2025, 08:32 • 1 minuta czytania
To, co od kilku dni dzieje się z pogodą w Polsce, śmiało można określić największym atakiem zimy w tym roku. Przed nami jest apogeum tego zjawiska. Nawet 15-stopniowy mróz będzie winą antycyklonu Finja. Jednak według modeli IMGW jego dni są policzone.
Przed nami apogeum zimna. Później pogoda będzie znacznie przyjemniejsza Fot. Wxcharts.com

Przysłowie, które każe kuć buty przed lutym, w tym roku miało prawdziwe zastosowanie. Co prawda temperatura nie spadła znacznie poniżej -20 st. C, ale nadchodzące -15 st. C to dość dużo jak na realia współczesnych zim. Mamy jednak dobrą wiadomość. Dni antycyklonu Finja, który zgotował nam kulminację mroźnej aury, są już policzone.


Kiedy koniec zimy w Polsce? Trzeba przetrwać jeszcze 7 dni

Najnowsze prognozy wskazują, że to właśnie w poniedziałek i wtorek, a dokładnie w nocy z 17 na 18 i 18 na 19 lutego czeka nas kulminacja zimowej aury. Wg. przewidywań temperatura na południu i zachodzie kraju może wówczas spadać do -15 st. C. Najzimniej będzie oczywiście w górach, ale i na równinach poczujemy drastyczny spadek temperatury, bo odnotujemy tam ok. -10/-11 st. C.

W ciągu dnia nie będzie najgorzej. W poniedziałek na ogół odnotujemy od 0 do -2 st. C w ciągu dnia. Wyjątkiem będzie samo południe kraju, gdzie temperatury spadną do -7 st. C. Nieco cieplej, bo z wartościami z przedziału -1/1 st. C, będzie we wtorek.

O ile w ciągu dnia nie będzie najgorzej, a nasze nastroje poprawi dodatkowo słoneczna aura, o tyle w nocy czekają nas gwałtowne spadki. Brak chmur oznacza bowiem, że całe ciepło będzie szybko emitować. Nieco cieplej, choć nadal z wartościami w okolicach -10 st. C zapowiada się noc ze środy na czwartek.

Wiosna już zmierza w kierunku Polski. Na termometrach nawet 12 st. C

Dni tak niskiej temperatury są jednak policzone. Druga połowa tego tygodnia przyniesie już wyraźniejsze ocieplenie. W środę i czwartek w okolicach Szczecina może być nawet 5 st. C, a w pozostałych regionach 0-4 st. C.

Bardzo ciepło zapowiada się natomiast weekend. Jeden z modeli IMGW wskazuje, że w sobotę na północnym zachodzie kraju możemy spodziewać się nawet 10 st. C, a w pozostałych regionach 6-8 st. C. W niedzielę będzie to 8-11 st. C.

Natomiast w poniedziałek 25 lutego na Dolnym Śląsku może ocieplić się do 12 st. C. Przyjemniej będzie także po zachodzie słońca, bo od nocy z soboty na niedzielę temperatura będzie spadać w okolice od 1 do -5 st. C. Każda następna noc powinna być coraz cieplejsza.

Jednak i taka aura ma swoje minusy. O ile sobota będzie jeszcze pogodna, o tyle od niedzieli prognozowane jest duże zachmurzenie. W poniedziałek będą możliwe opady deszczu, ale nie będą one zbyt intensywne.

A co dalej? Nie wykluczone, że końcówka lutego przyniesie kolejny spadek temperatur. Jednak pamiętajmy, że sprawdzalność prognoz długoterminowych nie jest zbyt wysoka, a wszystko może się jeszcze zmienić.