Razem z 7-mioma tysiącami entuzjastów rozwoju osobistego!
Razem z 7-mioma tysiącami entuzjastów rozwoju osobistego! własne

Miałem wielką przyjemność uczestniczyć w tym wydarzeniu i uważam, że jestem winny moim czytelnikom obszerny reportaż. Ponieważ również jestem trenerem wyszkolonym do prowadzenia seminariów według tej technologii co The Way Ahead, czyli zarządzanie energią, muzyka, taniec, to przygotuj się na to, że mój wpis będzie być może trochę subiektywny. Kto był wspólnie ze mną, zapewne ma wyrobione swoje zdanie więc proszę, aby wykorzystał moje treści do odświeżenia sobie wiedzy. Kto nie był niech usiądzie wygodnie i pozwoli się zabrać w „drogę na przód”.

REKLAMA
Anthony Robbins – człowiek, który nauczanie ludzi wprowadził na zupełnie inny poziom po raz pierwszy przyjechał do Polski na zaproszenie Milewski & Partnerzy. Wieloletnie starania, aby gwiazda tego formatu dotarła do Polski zostały zwieńczone trzydniowym wydarzeniem The Way Ahead. Trzy intensywne dni, dwa pierwsze z Tonym i trzeci, jakże wyjątkowy. Na tej samej scenie stanęli Polscy trenerzy oraz wybitny Andy Harrington.
Miałem wielką przyjemność uczestniczyć w tym wydarzeniu i uważam, że jestem winny moim czytelnikom obszerny reportaż. Ja również jestem trenerem wyszkolonym do prowadzenia seminariów według tej technologii co The Way Ahead, czyli zarządzanie energią, muzyka, taniec, to przygotuj się na to, że mój wpis będzie być może trochę subiektywny. Kto był wspólnie ze mną, zapewne ma wyrobione swoje zdanie, więc proszę, aby wykorzystał moje treści do odświeżenia sobie wiedzy. Kto nie był, niech usiądzie wygodnie i pozwoli się zabrać w „drogę naprzód”.
Dzień 1 i 2 > Anthony Robbins
Tłumy od rana podążają na Międzynarodowe Targi Poznańskie. Każdy chce zdążyć z rejestracją ponieważ na tym wydarzeniu ma być kilka tysięcy osób, a dokładnie ponad 7 000. To całkiem spora armia ☺ A na miejscu zaskoczenie, bardzo dobrze zorganizowana obsługa. Team Łukasza Milewskiegio i wolontariusze. Moje olbrzymie uznanie za organizację. Większość z nich znam, ponieważ byłem w Staffie na MMI (Umysł Milionera ok. 2000 osób). Ale żeby nie robić książki z tego wpisu, tym bardziej, że media społecznościowe są przepełnione tym wydarzeniem, to ja opiszę je trochę inaczej.
Kilkadziesiąt osób prosiło mnie o ocenę wydarzenia jako trenera. Dziękuje Wam za zaufanie i jest mi niezmiernie miło, że dla części z Was jestem autorytetem. Dlatego teraz przypomnę – uczestnikom i opiszę dając dużo informacji tym, którzy nie byli.
Wiele osób mówi o NLP (neurolingwistyczne programowanie), wiele osób boi się NLP i jeszcze więcej nie ma bladego pojęcia o NLP. Podczas The Way Ahead 80% wszystkich technik to było czyste NLP. Jeśli zbudowałeś swój obraz NLP oglądając filmy na Youtube, to przestań się krzywdzić i jak najszybciej wybierz się na dobry kurs NLP.
Rozpoczęcie, jak na wielkiej klasy Trenera, zaczęło się od uznania. Uznania naszej kultury, dziedzictwa, nawiązanie do Lecha Wałęsy, który był dla Tonego wielką inspiracją. Następnie kultowe Say I (Sej Aj) po trzykroć lub Say yes (Sej Jes), wyklaskiwanie służące synchronizacji uczestników i charakterystyczne klaśnięcia. Tylko On potrafi to zrobić w ten sposób – Olbrzym. Połowa pierwszego dnia minęła na budowaniu stanów emocjonalnych. Tony nauczył ludzi natychmiastowej zmiany stanów. To jego koronna technika. Naucza, że aby zrobić cokolwiek musisz mieć odpowiedni stan. Najczęściej jest to stan szczytowy. Jesteś wtedy w pełnej energii i to, co bardzo mi się spodobało to to, że Tony pilnował abyśmy mieli ten stan również siedząc, a nie tylko stojąc.
Od siebie dodam, że kiedy uczysz się czegoś powinieneś zmieniać swój stan fizyczny i psychiczny średnio co 40 minut. Moje dzieci są nauczone tego, aby co 40 minut odejść od książki, zeszytów i poskakać trochę, puścić muzykę, potańczyć lub zrobić chociaż kilkanaście pajacyków. Uczysz się wtedy dużo efektywniej.
Tony zwrócił uwagę na to, że aby skutecznie działać musimy zarządzać energią. Pozyskujemy ją z jedzenia i snu, ale przede wszystkim z naszego stanu – pozycji ciała, kiedy się otworzysz, rozłożysz ramiona i spojrzysz do góry, od razu zmieniasz swój stan. Dodaj do tego kilka szybkich oddechów, dotleń swoje ciało i lepiej zaczynasz funkcjonować.
Nauczył nas, że jeśli chcesz nowych rezultatów to musisz podjąć nowe decyzje. Do podjęcia dobrych decyzji potrzebujesz dobrego stanu emocjonalnego. "Yes or Yes"? ☺
Do uzyskania dobrego stanu potrzebujesz zarówno zmiany fizjologii, czyli postawy ciała o której przed momentem pisałem i skupienia. Skupienia na tym, co chcesz osiągnąć, a nie na tym czego się boisz lub chcesz uniknąć. Podał tutaj genialny przykład nauki jazdy samochodem sportowym kiedy w kontrolowanym poślizgu miał ominąć ścianę. Udało mu się to dopiero kiedy jego nauczyciel odwrócił mu głowę i przeniósł jego uwagę (skupienie) na inny punkt.
Wielka Lekcja: Aby podejmować dobre decyzje potrzebujesz dobrego stanu emocjonalnego (szczytowego). Dobry stan wywołasz poprzez zmianę swojej fizjologii – to jest szybkie, i zmianę tego na czym się skupiasz. Idealnie jeśli obie rzeczy współgrają jednocześnie. (uczymy tego na Obozie Lidera)
Trzy decyzje, które stają się twoim przeznaczeniem. Podjęcie decyzji to tak naprawdę, podjęcie trzech zobowiązań na różnych poziomach. Po pierwsze musimy wybrać to, na czym powinniśmy się skupić, następnie określić jakie to ma znaczenie dla nas, a na koniec zdecydować, co powinniśmy zrobić.
Zajmowaliśmy się również sztuką osiągania wyników, czyli sprawiania, żeby nasze oczekiwania, cele stały się rzeczywistością.
Wielka Lekcja: kiedy chcesz coś osiągnąć, znajdź człowieka, który wielokrotnie to osiągnął i naucz się tego od niego. W NLP nazywamy to modelowaniem. Jest to potężna technika, która występuje tylko w NLP (nie mylić tego z naśladowaniem). Dzięki temu unikniesz błędów i przyśpieszysz osiągnięcie rezultatów.
Tony mówi „Dobre decyzje są wynikiem doświadczenia. Doświadczenie jest wynikiem złych decyzji”
Jedną z najwartościowszych lekcji tego weekendu jest sześć podstawowych ludzkich potrzeb. Od ich spełnienia zależy, czy ludzie (również klienci) będą Cię lubić, czy Cię pokochają, czy wręcz uzależnią się od Ciebie. Jako dobry przykład omawialiśmy firmy Apple, Nike, Mercedes. Te podstawowe potrzeby to:
Pewność – czyli stabilizacja i przewidywanie, bezpieczeństwo każdego dnia i okoliczności
Niepewność – rozumiana jako różnorodność i niespodzianki, ale tylko te miłe☺
Poczucie znaczenia – które mówi o tym, że każdy z nas chce poczuć się wyjątkowy
Więź – czyli bycie w grupie lub poczucie przynależności.
Rozwój – tutaj posłużę się cytatem T. Harv Ekera „jesteśmy częścią przyrody, jeśli się nie rozwijasz to obumierasz”.
Wnoszenie wkładu – rozumiane jako pozostawienie po sobie dziedzictwa i wnoszenie wkładu w życie innych osób.
Tutaj z kolei odwoływaliśmy się wielokrotnie do piramidy Roberta Diltsa, którą dokładnie możesz poznać i zrozumieć na kursach NLP.
Przeszliśmy również przez całą piramidę mistrzostwa i koło życia, być może znane Ci z coachingu, ale zrobione trochę inaczej. Według mnie pełniej, ponieważ dociera zdecydowanie do niższych poziomów naszej podświadomości, a przez to powinno być zdecydowanie bardziej trwałe.
Jedną z ciekawostek, jaką zauważyłem wśród uczestników (głosowanie) było to, że najwięcej osób chce poprawy w finansach i zarządzaniu czasem. Swoje finanse możesz poprawić poprzez uczestnictwo w MMI lub możesz tez zajrzeć materiały, które udostępniam na Youtube.
Według mnie największe wrażenie zrobiło budowanie tożsamości – siebie i swojej marki. Znałem to, ale sposób w jaki pokazał to Anthony Robbins był po prostu genialny. Dla samego tego warto było przyjechać i nauczyć się.
Moja tożsamość jako nauczyciela, którą wydobyłem z siebie podczas The Way Ahead to:
"Zawsze przekraczam Twoje oczekiwania i daje więcej niż mogłeś się spodziewać. Uczę i coachuje przez doświadczenie, stosując najnowsza wiedzę i technologie, dlatego natychmiast sprawdzasz, jak to działa i odnosisz efekty.
Nawet kiedy Ty wątpisz lub słabniesz, to popycham i motywuję do działania."

I chyba dobrze mi z tym poszło, ponieważ na moim profilu Facebook uzyskałem mnóstwo potwierdzeń od moich uczniów – dziękuję bardzo ☺
Wielka Lekcja: Określ i zakomunikuj swoją TOŻSAMOŚĆ, ponieważ to właśnie tożsamość jaką przypisuje potencjalny klient Tobie lub Twojemu produktowi zdecyduje o tym czy osiągniesz sukces czy nie.
Sporo rozmawialiśmy o tym jak można zmienić swoją historię. O tym, że nikt nie musi cierpieć. Tony doskonale wytłumaczył źródła depresji i samobójstw. Określił to w przepisie na cierpienie. Mówi on o tym, że warunki w jakich żyjesz nie odpowiadają Twojemu wzorcowi, który otrzymałeś od swoich rodziców i czujesz że nie dasz rady tego zmienić. Wzorzec to taki rodzaj programu w Twoim umyśle, który realizujesz przez całe swoje życie, często bardzo nieświadomie. Porównanie tego do starego telefonu lub komputera było genialne. To jakbyś korzystał w dzisiejszych czasach z oprogramowania sprzed kilkunastu lub kilkudziesięciu lat.
Wielka Lekcja: Ból jest nieunikniony, ale cierpienie jest opcjonalne. Ból daje Ci kilka wyborów. Możesz go ignorować i obwiniać ludzi, siebie, jakieś zdarzenia. Wtedy grasz rolę ofiary. Możesz zmienić warunki swojego życia lub możesz zmienić swój wzorzec poprzez zmianę fizjologii lub przeniesienie swojej uwagi na coś innego albo nadając inne znaczenie. To jest genialne – stosując to w moim gabinecie pomogłem setkom osób poradzić sobie z poważnymi depresjami, fobiami, lękami i cierpieniem.
Nauczyliśmy się również sztuki rozpędu – tego jak ruszyć do celu i nabrać rozpędu. Jak lokomotywa parowa, która ociężale rusza , aby po kilku chwilach rozpędzić cały pociąg.
Po tych dwóch dniach w internecie było wiele komentarzy, często nieprzychylnych lub wrogich. Ludzie pisali, że było za krótko, że nie trzymał się czasu, że oferował zbyt drogie kursy, porównywali go z naszymi trenerami itd. Dla mnie Tony Robbins jest Liderem i prawdziwym Mistrzem. Uważam siebie za jednego z najlepszych nauczycieli i praktyków NLP w Polsce, a w biznesie za najbardziej kompetentnego (sorry za nieskromność).
Podczas The Way Ahead 80% to było czyste NLP, a mimo to otrzymałem niewyobrażalną wartość, wiedzę i doświadczenie. Może dlatego że dostrzegam rzeczy, na które inni nie zwracają uwagi. Uważam, że to było najbardziej wartościowe merytorycznie szkolenie jakie od czasów Andrzeja Batko przeszedłem. I jestem bardzo wdzięczny Łukaszowi Milewskiemu i Barbarze Wrzosek, że dzięki nim miałem możliwość zobaczyć Mistrza w akcji. Tak, to moja subiektywna ocena, ale może wynika z tego, że Quantum Leap nauczyło mnie szukać wszędzie dobrych rzeczy i skupiać swoją uwagę na wartości, a nie na niedociągnięciach. Anthony Robbins to w pełni i całkowicie potwierdził.
Dzień trzeci – Polski (prawie☺)
W niedziele na sceną wyszli nasi trenerzy. Większość z nich naucza od kilkunastu lat, ale pierwszy nie. W niedzielę rano na scenę wyszedł z bardzo trudnym zadaniem Jakub Rajkiewicz. Trudnym, ponieważ jest świeżo po kursie trenerskim Blair Singera, występował po Anthony Robbinsie i … zrobił to bez podkładu muzycznego, który towarzyszył później jego bardziej doświadczonym trenerom. Mimo to, że widać było na jego twarzy tremę, w ustach zasychało, uważam że dał radę i że decyzja aby wystąpił pierwszy była doskonała. Podziwiam Jakuba za to, że odważył się opowiedzieć swoją historię i… jako jeden z nielicznych pochodzi z zamożnej rodziny. Większość historii trenerskich zaczyna się od biedy i nieszczęść w dzieciństwie.
Drugi w kolejności stanął na scenie słynny mówca Andy Harrington. Prawdziwy mistrz sceny. To co pokazał Andy, powinno być biblią trenerów i mówców. Najlepiej poprowadzone półtoragodzinne wystąpienie jakie oglądałem. Myślałem, że trenerzy T.Harv Ekera potrafią sprzedawać, ale jeśli nie widziałeś Andy Harringtona w akcji, to żałuj. Dla mnie to był nr 1 tego całego dnia i długo długo długo nic za nim.
Wiem, że mogę narazić się teraz wielu z Was, ale oceniam kontent, zarządzanie energią (w tym zabawę) i umiejętną sprzedaż, a on w tym dniu miał Wielką Sprzedaż.
Kolejny był Mariusz Szuba o wspaniałej sylwetce i głosie. Wyraźniej wyróżniający się klasą spośród innych mówców tego dnia. Mariusz poprowadził klasyczny blok szkoleniowy, który byłby dobry podczas dłuższego szkolenia. Tutaj oczekiwałem, że wzniesie się na wyżyny i pokaże to, co ma najlepsze. Zakończył transem hipnotycznym z linią czasu. Dyskutowałem z wieloma znajomymi i uważam, że nie część osób nie docenia tego, co zrobił Mariusz. Dokonał czegoś wyjątkowego. Zrobił flagową technikę NLP - linię czasu - w transie z bardzo dobrze dobraną muzyką. Ta technika jest niezwykle skuteczna, ponieważ dociera bezpośrednio do podświadomości. Mariusz zrobił coś jeszcze bardziej wyjątkowego. Otóż zamknął proces, który rozpoczął Tony. To wielka korzyść dla uczestników.
Dzień po seminarium pojawił się komunikat, mówiący że Tony występował z niewyobrażalnym bólem pleców i że wszystko skończyło się planowo. Wiele osób ma inne zdanie. Ja uważam (moja prywatna ocena), że jakaś część seminarium została pominięta. To dla osób związanych z rozwojem osobistym mogło nie mieć większego znaczenia, ale jeśli ktoś był pierwszy raz na czymś takim, to mógł mieć olbrzymi mętlik w głowie. Coś w rodzaju nie zamkniętego procesu. Uważam, że Mariusz Szuba dopełnił tego zamknięcia transem i linią czasu. Dlatego daję mu bardzo wysoką ocenę.
Mateusz Grzesiak okrzyknięty najpopularniejszym coachem, trenerem, psychologiem, autorem itd. w Polsce. Mateusz ma tylu samo przeciwników jak i zwolenników. Ja sam żartuję, że mam podobne, ale krótsze nazwisko, wiec muszę działać szybciej. ☺
Wystąpienie Mateusza przez wielu uczestników zostało ocenione jako najlepsze. Zwolennicy innych trenerów próbują polemizować z tym. Patrząc jako obserwator i oceniając na poziomie tego, co zrobił z widownią napiszę, że Mateusz odrobił swoją lekcję na więcej niż celująco i wykorzystał do maksimum swój czas. Dykcja, umiejętności aktorskie, obycie ze sceną i … idealna muzyka sprawiły, że porwał tłum i wstrząsnął nim.
Selfie i Insights nagrany ze sceny będzie potężną dźwignią marketingową, która da mu olbrzymią przewagę na rynku. Tego jestem pewien.
Oceniając z dystansem, nie dostrzegłem wielu wartości, natomiast zwróciłem uwagę na olbrzymią ilość populizmu i nacjonalistycznych poglądów. Jakbym słuchał polityka, nie nauczyciela. To wystąpienie "Dumny z bycia Polakiem" zagrało idealnie na naszych emocjach, ale mnie kłóci się z całą ideą The Way Ahead, a może się czepiam, bo nie lubię trenerów, którzy mówią mi jak mam żyć. ☺ Reasumując, Mateusz poprowadził porywające wystąpienie i zdecydowanie było to prawdziwe ukoronowanie pewnego etapu jego kariery. Dodatkowo to wystąpienie stanie się prawdziwą trampoliną, windującą go na sam szczyt. Trzymam kciuki, żeby psychicznie to wytrzymał, bo zasługuje na laury.
Paweł Danielewski, okrzyknięty guru polskiego marketingu internetowego. Zgadzam się z tym w pełni. Jest cichym ojcem olbrzymiego sukcesu MMI i TWA. W tym miejscu warto wymienić jeszcze Piotra Majewskiego, który bardzo pomógł przy MMI.
Paweł zarzucił nas treścią tak, że większości słuchaczy prawdopodobnie "poprzepalały się styki w mózgach". Jednocześnie zorganizował prawdziwe igrzyska w zdobywaniu szkoleń, które ufundował. Jako trener i mówca zdecydowanie lepiej wygląda w ekranie komputera, ale wierzę, że jeśli znajdzie dobrego nauczyciela, to szybko stanie się guru polskiego marketingu również na żywo – offline – czyli na scenie☺
Paweł zrobił bardzo ciekawą rzecz. Zaprosił na scenę kilku swoich klientów, którzy pokazali efekty jego szkoleń. To bardzo wartościowa wymiana, klienci dając pozytywne świadectwo zdecydowanie uwiarygodniają Pawła i jednocześnie sami zdobywają nowych potencjalnych klientów, którzy ich oglądają.
Jan Paweł Mróz – wulkan energii, jeden z najbardziej wyrazistych polskich trenerów. Pawła niezwykle szanuję za spójność. Jest podróżnikiem, czerpie swoją wiedzę i siłę z wielu egzotycznych kultur. Zdobytą mądrością dzieli się ze swoimi uczniami. Podczas wystąpienia zrobił prawdziwy pokaz energii, siły, emocji. Starał się dorównać Tonemu w zarządzaniu energią. Myślę, że z dużym powodzeniem. Porwał tłum i zapanował nad nim pomimo tego, że dla wielu osób, to co robił mogło wydawać się „dziwne”. Szamanizm, okrzyki, taniec, transe, muzyka i… hymn narodowy. Podziwiam Pawła za odwagę i za to, że od wielu, wielu lat podąża swoją drogą. Łączy wewnętrzną moc z siłą serca. Bardzo to doceniam, ponieważ samemu będąc trenerem nauczam, że każdy powinien być prawdziwą wersją siebie samego, a nie kopią innych. Wybór Pawła na koniec całego wydarzenia to strzał w dziesiątkę. Dodam również, że Paweł zrobił coś, co jest bardzo spójne z moim wartościami, zaprosił na scenę i pokazał swój zespół. A to dzięki zespołom odnosimy sukcesy.
Starałem się na gorąco, będąc w "stanie szczytowym" opowiedzieć swoim subiektywnym okiem, sercem i duszą to, jak odebrałem to wydarzenie.
Dla mnie miało ono absolutnie wielu BOHATERÓW i to bez wyjątku. Wielkiego Lidera, Anthon'ego Robbins, bez którego nie byłoby ponad 7000 tysięcy kolejnych bohaterów czyli nas - uczestników.
Wydarzenie The Way Ahead miało również polskich wspaniałych trenerów, miało dziesiątki ciężko pracujących wolontariuszy i obsługę. Miało cały zespół Milewscy i Partnerzy. I w końcu miało Człowieka, który to wszystko wymyślił i zaplanował… jakieś 15 lat temu - Łukasza Milewskiego ☺
Dziękuję Ci za dotarcie do końca. Jeżeli chcesz, to zostaw proszę komentarz.
Adam Grzesik
Trener i Założyciel BiznesMBA.pl
http://adamgrzesik.pl