Sejmowe kuluary huczały od plotek, padały nazwiska, stanowiska i daty. Nikt do końca nie wiedział, co tak naprawdę się stało. Czuć było jednak nerwową atmosferę i niedowierzanie. Aleje Ujazdowskie wypełniały się wozami transmisyjnymi kolejnych stacji telewizyjnych. Koalicjanci, mimo rodzących się niepewności, liczyli na utrzymanie tek ministerialnych. Co mogło się stać, że jeden z najpopularniejszych polityków w Polsce zaledwie po kilku miesiącach musiał zrezygnować z fotela premiera? I to na dodatek nie z dnia na dzień, ale z godziny na godzinę. Lipiec 2006 roku był niezwykle gorący... Kazimierz Marcinkiewicz przestał być szefem rządu i zastąpił go… Jarosław Kaczyński.
Poseł do Parlamentu Europejskiego
www.szejnfeld.pl
www.kobiecastrnazycia.pl
