Reklama.
Ślub odbędzie się w kościele, ale nie powiem w którym. Zdajemy sobie sprawę, że będzie tłum paparazzi. Będziemy to jakoś rozsądnie organizować. Będzie miejsce, w którym będzie można ich sfotografować. Nie dopuścimy jednak do tego, żeby paparazzi przewracali się przed młodą panną idącą do ołtarza. Musi być porządek i myślę że go zapewnimy. Wesele będzie całonocne.
Dobrze się czuję wydając córkę za mąż. Ola jest dziewczyną w wieku do zamążpójścia. Nie poganiałem jej, trzeba znać moją córkę. To jest dziewczyna odpowiedzialna, samodzielna. Ola weszła do Pałacu Prezydenckiego mając 14 lat, a wyszła mając 24. Kiedy zaczynałem prezydenturę była jeszcze dzieckiem, kiedy kończyłem - dojrzałą kobietą. Przeszła przez to wszystko bez żadnych afer, szalonych pomysłów. Jest niezwykle odpowiedzialną, skromną i fajną dziewczyną, a nawet panną. Kawaler też jest bardzo sympatyczny i też już dojrzały. Kiedy pobierałem się z moją żoną ona miała 25 lat, ja 26 lat. Związek Oli jest bardziej świadomy i dojrzały. Mam nadzieję, że będzie równie długotrwały i szczęśliwi, jak nasz.
Jako rodzice, daliśmy Oli dobry przykład długoletniego związku. W tym roku będziemy obchodzić z żoną 33 rocznicę ślubu. Biorąc pod uwagę zmieniający się świat, to jesteśmy w czołówce.