Blog to nie miejsce na długie wpisy a mnie, widzę, natchnęło i nie mogę przestać więc spróbuję się zdyscyplinować i przejdę do tematu. W przedzień wejścia na rynek kolekcji H&M-u, ZARA otwiera w Polsce swój sklep on-line.
Czyż nie jest to pasjonujące starcie gigantów?
Aż chciałabym mieć dostęp do tajnych statystyk i wyników sprzedaży obu marek, żeby poznać, jak wejście ZARA on-line wpłynęło lub wpłynie na sprzedaż kolekcji Marni dla H&M. Czy skłoni potencjalne klientki H&M, by pieniądze zostawiły tym razem w innej kasie? W końcu przez kilka najbliaższych dni, do 11 marca, wysyłka zakupionych towarów odbywa się przecież za darmo.
ZARA on-line zainteresuje najbardziej chyba tych, którzy mieszkają daleko od adresów popularnej sieciówki. Otwarto również
Zarahome on-line, konkurencję (chociaż niebezpośrednią) dla Ikei. Prawdopodobnie za chwilę wszyscy przeniesiemy się z zakupami do sieci. To najbardziej istotny kanał dystrybucji w Polsce. I najszybciej rowijający się. Prognozuje się, że przez kolejne lata utrzyma dwucyfrowy wzrost (przez ostatnie lata rozwijał się w tempie kilkudziesięciu procent rocznie).