Odkąd stare dobre pojęcie wolności podmieniono niepostrzeżenie pojęciem emancypacji, wiele problemów ludzkości zostało bezpowrotnie rozwiązanych. Emancypacja ma w zasadzie same zalety, a opisać je wszystkie niepodobna. Podobnie nieuchwytne (choć nieuchwytnością tą rządzi inna zasada) są różnice między wolnością a emancypacją. Dlatego zatem, zamiast porywać się z motyką na słońce i opisywać czym w istocie jest emancypacja i czym się różni od wolności, pozwolę sobie na wymienienie znanych mi przejawów tej pierwszej.
REKLAMA
1. Emancypacja od wiedzy – bardzo modna w ostatnich latach. Brak wiedzy (w szczególności wiedzy encyklopedycznej) uwalnia człowieka od szeregu obciążeń. Pozwala na działanie bez jakichkolwiek wątpliwości, a – jak wiadomo – paraliż decyzyjny jest najgorszy. Ten rodzaj emancypacji znosi i pochłania wszystkie inne i nie masz potężniejszej formy emancypacji. Wszystkie inne emancypacje są modusami emancypacji od wiedzy. W naszym krótkim zestawieniu mogłaby równie dobrze pojawić się na końcu, jak na początku, w zależności od przyjętej metodologii.
2. Emancypacja od transcendencji – pozwala na lekkość istnienia w świecie bez instancji wobec naszych działań nadrzędnej. Tak się dobrze składa, iż łatwo nazwać ową transcendencję – to Bóg i jego samozwańczy funkcjonariusze. (Inne formy transcendencji w kulturze masowej są całkowicie pomijalne). Wobec swojej anachroniczności i fatalnego PR są nie tylko dobrą plechą do emancypowania się, ale również do podnoszenia notowań wyborczych. Transcendencja uwiera niczym kamień w bucie, a zatem należy się jej pozbyć. Emancypujesz się - nie jesteś sam!
3. Emancypacja od szczepień obowiązkowych – nieodłącznie związana z emancypacją od wiedzy. Pozwala na utrzymywanie przekonania, że państwo może zmusić nas do wszystkiego – płacenia podatków od oddychania, przeklinania i plucia, odbywania długotrwałych kar pozbawienia wolności za drobne przestępstwa, płacenia wysokich składek na ubezpieczenia społeczne, których nigdy w jakikolwiek sposób nie odzyskamy, ale na litość boską, nie może nas zmusić do zaszczepienia się i mycia zębów. Pozwala również na utrzymanie przekonania, że na zdrowiu i leczeniu przeciętny osobnik zna się lepiej od lekarzy.
4. Emancypacja od historii – część emancypacji od wiedzy zasługująca na osobne uwzględnienie w naszym podziale ze względu na straszliwy obowiązek umiejscawiania minionych wydarzeń w czasie poprzez przypisywanie im wartości liczbowych wedle określonego porządku. W dodatku w całości zatopiona w ideologii. A ponieważ roztrząsanie przeszłości jest złe, lepiej w ogóle o niej nie mówić i patrzeć w przyszłość. Emancypacja od historii jest w sposób oczywisty wyzwoleniem. Chcemy zapomnieć, jak po rozwodzie. Jej podgatunkiem jest emancypacja od patriotyzmu walki, który po wyemancypowaniu się przemienia się w patriotyzm płacenia za bilety i oddawania większej połowy naszych zarobków państwu, które już wie, co tam z nimi zrobić.
5. Emancypacja od nudy – zasługuje na rozległy traktat. W wyemancypowanym świecie XXI wieku nikt nie ma prawa się nudzić. Jej podstawowym środkiem są wybitne seriale telewizyjne naśladujące życie mieszkańców metropolii, pracowników korporacji i pozbawionych obciążeń opisanych w pkt 1 osobników spędzających czas na zabawie. Nudzący się oglądają życie nudzących się, którzy dokonują rozpaczliwych prób przełamania nudy. Posiada liczne metamorfozy. Jedną z ulubionych form autora bloga jest emancypacja od głodu, która w przypadku dobrze odżywionych społeczeństw przybiera rozbudowane formy konsumpcji umęczonych na różne sposoby istot żywych niebędących ludźmi. A byłbym zapomniał, emancypacja od nudy obejmuje również peregrynacje do ośrodków wczasowych rozsianych w co cieplejszych miejscach świata, gdzie pije się to samo co w Polsce, tylko słabsze, ale za to w takim samym znakomitym towarzystwie.
6. Emancypacja od uprzejmości i konwenansów – bardzo cenna forma emancypacji. Oszczędza czas i pieniądze. Młoda sprzedawczyni, która na moje pytanie, czy będę musiał opuścić sklep, w czasie, kiedy ona pójdzie rozmienić, odpowiada – no raczej! Dzięki temu nie traci czasu na nudne wyjaśnienia, że nie może zostawić sklepu i kasy samej pod nieobecność sprzedawcy, bo taki jest regulamin. Ile czasu oszczędziliśmy, ja i ona? Ile „no raczej” pada codziennie z ust wyemancypowanych i ile to pozwala zaoszczędzić pieniędzy, nie tylko bezpośrednio zainteresowanym, ale całej gospodarce narodowej?!
7. Emancypacja od poprawnej pisowni – bardzo ważna forma emancypacji. Podobnie, jak emancypacja od historii, nieodłącznie związana z emancypacją określoną w pkt 1. Ważny jest sens wypowiedzi, a nie jej forma. „Witam – zamawiam 1000 sztuk dahuwki, ale nie chce czerwonej, tylko brozowa”. Zamówienie złożone? Złożone. Faktóra zapłacona. No raczej!
8. Emancypacja od szkół niedostosowanych dla sześciolatków. W szczególności skoncentrowana na emancypacji wodno-kanalizacyjnej. Każdy – nawet dziecko – kiedy chce się ogolić, musi sięgać rękami do umywalki, a twarzą do lustra.
9. Na deser najświeższa forma emancypacji. Emancypacja od umiejętności grania na instrumentach połączona z przekonaniem, że w tworzeniu i prezentowaniu muzyki nie jest to istotne. Pozwala zaoszczędzić czas spędzany na uciążliwych ćwiczeniach i nużącym pisaniu nut. W przyszłości pozwoli zaoszczędzić również na instrumentach, które będą puste w środku (to już mamy w przypadku wielu instrumentów) i pozbawione jakichkolwiek elementów wydających dźwięki. W oczywisty sposób ograniczy to koszty muzykowania, a brak elementów wydających dźwięki wyeliminuje problem fałszowania.
Itd. Itp. Ograniczona pojemność muzgu autora, nie pozwala w chwili obecnej na wiecej przykładuf emancypacji, ale może wam coś przyjdzie do głowy. No raczej! Żegnam!
PS Zgodzicie się Państwo, że w świetle przywołanych wyżej modusów emancypacji, traci na znaczeniu emancypacja kobiet, homoseksualistów, ruchów LGTB i wszelkich innych mniejszości, a także emancypacja tych, którzy w wyemancypowanym świecie zostali zdezemancypowani - czyli wszelkiej maści prawicowców, konserwatystów, teistów i kiboli. Tym niemniej, warto emancypować się. Emancypacja jest dużo tańsza od wolności i równie skuteczna, dlatego gorąco do niej Państwa zachęcam.
