Będąc na co dzień lekkim zgredem (usposobienie filozoficzne często pcha ludzi w objęcia zgorzknienia i cynizmu), kierowany towarzyszącym mi dziś od rana niczym nieuzasadnionym zadowoleniem, postanowiłem podzielić się z Czytelnikiem garścią piosenek o miłości, które być może pozwolą przełamać obraz utyskiwacza, jaki wyłania się z części wpisów „Bloga Apokaliptycznego”. Piosenki te są moimi ulubionymi piosenkami o miłości, a niektóre z nich są ulubionymi piosenkami w ogóle. Kolejność nie ma znaczenia.
REKLAMA
1. Derek and the Dominos – Bell Bottom Blues
Można się pokuścić o stwierdzenie, że Layla and Other Assorted Love Songs to najlepsza płyta w muzyce rockowej w ogóle. Jest w niej wszystkiego po trochu, bluesa, smutku, miłości nieszczęśliwej, odrobinę szczęśliwej. Zresztą, co tu dużo mówić, posłuchajcie:
Można się pokuścić o stwierdzenie, że Layla and Other Assorted Love Songs to najlepsza płyta w muzyce rockowej w ogóle. Jest w niej wszystkiego po trochu, bluesa, smutku, miłości nieszczęśliwej, odrobinę szczęśliwej. Zresztą, co tu dużo mówić, posłuchajcie:
2. Cat Stevens – The First Cut is the Deepest
Stara miłość nie rdzewieje.
Stara miłość nie rdzewieje.
3. Eric Clapton – Bad Love
Każdy, kto przewalił w swoim życiu ileś tam nieszczęśliwych miłości i jeszcze więcej głupich fascynacji, doskonale zrozumie wydźwięk tego porywającego utworu.
Każdy, kto przewalił w swoim życiu ileś tam nieszczęśliwych miłości i jeszcze więcej głupich fascynacji, doskonale zrozumie wydźwięk tego porywającego utworu.
4. Robert Johnson – Love in Vain
No… mistrz nad mistrzami i piosenka w najlepszym gatunku. Znacie to uczucie, kiedy wszystko już skończone. Poczujcie je raz jeszcze. To w gruncie rzeczy najlepsze uczucie w życiu. Nieskończony smutek i nieskończona wolność.
No… mistrz nad mistrzami i piosenka w najlepszym gatunku. Znacie to uczucie, kiedy wszystko już skończone. Poczujcie je raz jeszcze. To w gruncie rzeczy najlepsze uczucie w życiu. Nieskończony smutek i nieskończona wolność.
5. Pride & Glory – Sweet Jesus
Ponoć tak żyje się na południu USA. Nawet miłość smakuje tam inaczej.
Ponoć tak żyje się na południu USA. Nawet miłość smakuje tam inaczej.
6. Wilson Picket i Blues Brothers - 634-5789
Miłość od drugiej strony, tej, no… fajnieszej? A najfajniejszy w tej piosence zdaje mi się być Johny Lang. Tym razem w hard wersji niemieckiej.
Miłość od drugiej strony, tej, no… fajnieszej? A najfajniejszy w tej piosence zdaje mi się być Johny Lang. Tym razem w hard wersji niemieckiej.
7. The Black Crowes – Diamond Ring
To dla tych, którzy już koniecznie muszą się ożenić.
To dla tych, którzy już koniecznie muszą się ożenić.
8. Bob Dylan – Don’t Think Twice It’s Alright
Wbrew mojej miłości do Dylana, jeszcze bardziej lubię tę piosenkę w wersji Bryana Ferry. Zamieszczam obydwie.
Wbrew mojej miłości do Dylana, jeszcze bardziej lubię tę piosenkę w wersji Bryana Ferry. Zamieszczam obydwie.
9. Paul Simon – Diamonds on the Soles of Her Shoes.
Miłość nas wzbogaca. Biedny staje się bogaczem, a bogaty, cóż, staje się jeszcze bogatszy. Na zakończenie, bogaty może stać się żebrakiem, ale to już inna historia.
Miłość nas wzbogaca. Biedny staje się bogaczem, a bogaty, cóż, staje się jeszcze bogatszy. Na zakończenie, bogaty może stać się żebrakiem, ale to już inna historia.
10. Dolly Parton - I Will Always Love You
Whitney jest wspaniała, ale prawda kryje się w wersji Dolly.
Whitney jest wspaniała, ale prawda kryje się w wersji Dolly.
11. Heather Nova – Heart and Shoulder
Coś na naprawdę trudne chwile.
Coś na naprawdę trudne chwile.
12. Smokey Robinson & The Miracles - Tracks Of My Tears
To jedyna piosenka, której numer na tej liście ma znaczenie, gdyż jest to absolutnie moja ulubiona piosenka. Kocham ją w oryginale, a jeszcze bardziej kocham, kiedy śpiewa ją Linda Ronstadt. Swoją drogą patrząc na wykonanie Lindy, niemalże nie można się nie zakochać.
Zamieszczam obydwie wersje.
To jedyna piosenka, której numer na tej liście ma znaczenie, gdyż jest to absolutnie moja ulubiona piosenka. Kocham ją w oryginale, a jeszcze bardziej kocham, kiedy śpiewa ją Linda Ronstadt. Swoją drogą patrząc na wykonanie Lindy, niemalże nie można się nie zakochać.
Zamieszczam obydwie wersje.
Jak sami Państwo widzicie, jest tego trochę. W pewnym sensie, wszystkie piosenki są piosenkami o miłości. Pewnie o czymś zapomniałem, poza tym spieszyłem się, żeby jednak zdążyć przed północą. A przez cały dzień pracy nie miałem czasu na miłość. Jeśli te piosenki nie zmienią obrazu autora z męczącego zgreda na niepoprawnego romantyka, to nic już nie pomoże.
Zachęcam do prezentowania własnych ulubionych piosenek o miłości w komentarzach.
Życzę Państwu jak najwięcej – i piosenek i miłości!
Życzę Państwu jak najwięcej – i piosenek i miłości!
A na zakończenie coś, czego potrzebuje każdy z nas.
PS Zapomniałem o Nazareth, ale tytułu nie będę już zmieniał. Cóż, love hurts...
PPS Jeszcze raz zapomniałem. Karen O and The Kids - All is Love.
