Reklama.
Według psychoanalityka Bowlby'ego wzór przywiązania do drugiej osoby kształtuje się gdy jeszcze jesteśmy niemowlakami. Jest on zależny od tego jak czuliśmy się w relacji z opiekunami. Wychodzi na to, że praktycznie nie mamy na niego wpływu. Kształtuje on nasze związki. Jeżeli jednak, Twoje związki wywołują często u Ciebie cierpienie, to znaczy, że czeka Cię praca, prawdopodobnie u psychoterapeuty, by zmienić ten stan i by Twój kolejny związek był związkiem w którym głęboko będziesz mieć osadzony spokój wewnętrzny, nawet gdy się posprzeczacie.
STYL BEZPIECZNY
Charakteryzuje się pełną zaufania więzią, początkowo między matką a niemowlakiem. Efektem tego stylu jest zachowanie dziecka, które chętnie eksploruje otaczający je świat. W sytuacji gdy obiekt przywiązania (najczęściej matka) wychodzi, dziecko reaguje, przywołuje ją, po powrocie matki, dziecko szybko się uspokaja.
W efekcie jako dorosły potrafi radzić sobie z emocjami, nawet tymi niewygodnymi, co nie znaczy, że od nich ucieka. Przeżywa je, w jakiś sposób akceptuje, też może przywoływać odsuniętego partnera do siebie, a nawet zabiegać o uwagę, ale nie boi się panicznie odrzucenia. Że musi odzyskać za wszelką cenę tą drugą osobę bo bez niej sobie nie poradzi. Ma obok siebie inne bliskie osoby, nie izoluje się, działa niezależnie, umie prosić o pomoc. Widzi możliwości radzenia sobie w trudnych sytuacjach.
STYL LĘKOWO-AMBIWALENTNY
Dziecko doświadcza niepewności, co do dostępności opiekuna. Opiekun jest niestabilny, dziecko nie zna zasad postępowania, bo jest ono raz ciepłe, a raz surowe i wymagające. Nie jest pewne, czy w sytuacji trudnej będzie miało oparcie w bliskim. Takie dzieci wieszają się na rodzicu, panicznie bojąc się rozłąki.
W efekcie jako dorosły zachowania takiej osoby są często przesadzone, jakby za duże do powstałej sytuacji. Zazwyczaj jest niecierpliwa. Czuje jakby jej szczęście było zależne tylko od tej drugiej osoby, od jej nastroju, od jej akceptacji i uwagi. Ma poczucie, że musi być blisko partnera, że tylko walką o drugą osobę, może coś dostać, bo samo jest niewystarczające.
STYL LĘKOWO-UNIKAJĄCY
Charakteryzuje się brakiem zaufania do opiekuna, to dziecko jest często karane, jego potrzeby są ignorowane, czy nawet wyśmiewane. Takie dziecko, zaczyna radzić sobie samowystarczalnością, nie potrzebuje nikogo, zamyka się we własnym świecie, bo świat je otaczający jest zagrażający.
W efekcie jako dorosły ma dużo nagromadzonej w sobie złości, chowa uczucia, kiedy już dłużej nie może, wybucha z byle powodu, może być bardzo agresywne. Potrafi też niestety fałszywie okazywać pozytywne uczucia, dla własnego interesu.
Nie ufa partnerowi, często odrzuca, jest chłodny emocjonalnie a zarazem kontrolujący. Z ofiary staje się katem.
STYL ZDEZORGANIZOWANY
Najrzadszy, najczęściej dotyka osób maltretowanych przez opiekuna. Kiedy opiekun stanowi zagrożenie dla dziecka jest agresywny, władczy, surowy.
W efekcie jako dorosły ale również i dziecko, doświadcza skrajnych emocji do tej samej osoby, takich jak przywiązanie oraz lęk. Nie posiada strategii zachowywania się.
Większość z nas ma jednak styl bezpieczny. Przywiązanie do rodzica w późniejszych latach osłabia się. Zostaje przekierowane na partnera życiowego. Nasi rodzice, dziadkowe, nie mieli tak jak my dostępu na wyciągniecie ręki do wiedzy, do wyświetlających się w mediach społecznościowych artykułów, jak być lepszym rodzicem. Nie ma rodziców idealnych, ale zawsze możemy się starać być lepszą wersją siebie, w jakimkolwiek obszarze naszego życia. Oczywiście wiedza, to nie wszystko, niektóre zdarzenia trzeba przeżyć jeszcze raz, w coś uwierzyć, zezłościć się, przebaczyć, dlatego coraz chętniej korzystamy z usług specjalistów m.in. psychoterapeutów i to faktycznie pomaga.
Anna Drabek
www.JestesOK.pl i www.BiznesCoach.pl
logo
JestesOK.pl