Prostota, funkcjonalizm, przestrzeń, szacunek dla przeszłości, zdrowy styl życia, ekologia i postawa prorodzinna to life-stylowy przewodnik po krajach nordyckich. Jasne wnętrza bez zasłon i firanek, pełne postmodernistycznych cytatów i meblarskich odniesień do lat 60-tych i 70-tych zawojowały Europę. Bezpretensjonalne, użytkowe przedmioty - przeciwieństwo konwencjonalnej elegancji i stylu glamour dyktują nową modę na eco-friendly, łatwe w użyciu, praktyczne domy i mieszkania.
Filozofia less-waste wspiera wielokrotny recycling naturalnych materiałów: drewna, sizalowych i wiklinowych plecionek, papieru, skór i tkanin, wynajdując ich coraz nowe zastosowania jak biodegradowalne naczynia i patchworkowe dywany. Paletę szarości i brązów oraz bazową czerń i biel dopełnia naturalna zieleń roślin, przeżywających wielki come back. Szklany słój z liściem monstery to program obowiązkowy fashionisty, tak jak doniczka bio-bazylii na kuchennym parapecie segregującego śmieci współczesnego konsumenta.
Skandynawska filozofia splata się ze świadomością zagrożeń klimatycznych, spotęgowanych przerażającym obrazem płonącej Australii, dyktując nowe trendy w podejściu do najbliższego otoczenia. Przepych i luksus przestają być synonimem sukcesu, ich miejsce zajmuje zrównoważony kolaż przeszłości z przyszłością, szorstka tekstura surowego drewna, chłód kamienia skontrastowany z miękkością welwetu, szlachetny kaszmir obok metalu w nieoczywistym kolorze.
Przestrzeń Scandi wyznacza skala pomiędzy demokratyczną IKEA a słynnym z wyrafinowania wysokobudżetowym duńskim designem. Funkcjonalny minimalizm Hansa J. Wegnera - autora kultowego The Y Chair, czy Arne Jacobsen i jego The Egg zmieniają podejście do definicji piękna. Dobrze zaprojektowany przedmiot bez literackiej dekoracyjności sprowadza się do syntezy funkcji, materiału i bryły. To wystarczy aby stać się klasykiem designu.
Północne wzornictwo zyskuje uznanie także w naszym kraju, dotąd sceptycznym wobec uroku skromnej prostoty. Coraz większą popularnością cieszy się skandynawskie oświetlenie. Lampy Multi-Lite zaprojektowane w 1972 roku przez Louisa Weisdorfa dla marki Gubi święcą triumfy w licznych sesjach wnętrzarskich, a kultowy HAY i Georg Jenssen z kolekcją drobniejszych przedmiotów odważnie wkracza na polski rynek.
Po latach zachwytu klasyką i błyszczącym „stylem nowojorskim” wraz z pokoleniową zmianą do gry wchodzą inne gusta i odmienna estetyka - świadoma, dojrzała i ...”bogata inaczej”. Gonimy świat i nadrabiamy lekcję z historii designu pisanego przez duże „D” - jak Dania.