Będę czekał, tak jak wcześniej czekałem na naszego pierwszego kierowcę w Formule 1 przez kilkanaście lat. Kiedy dużo wcześniej kupowałem bilet na tor Monza w 2006 roku nawet nie marzyłem, że zobaczę tam Polaka. Już po wyścigu widząc Roberta stojącego na podium po raz pierwszy w karierze, dotarło do mnie, że będę to kiedyś opowiadał swoim wnukom.