Transatlantyk - 15 - 22 VIII 2012
Transatlantyk - 15 - 22 VIII 2012 http://www.transatlantyk.org/public/upload/news/news-173-m.jpg

15 sierpnia 2012 roku rozpoczęła się w Poznaniu druga edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmu i Muzyki Transatlantyk, która potrwa do 22 sierpnia. Z racji tego, że jestem zagorzałym kinomanem postanowiłem obejrzeć jak najwięcej filmów zaprezentowanych na festiwalu. Siłą rzeczy jest ich tak wiele, iż nie jestem w stanie zobaczyć wszystkich. Wskazane zatem było dokonać subiektywnej selekcji seansów w poznańskim Multikinie 51 (i nie tylko) - oto co wybrałem w dniu dzisiejszym.

REKLAMA
"The Loneliest Planet/ "Najsamotniejsza z planet" (2011), reż. Julia Loktev, obsada: Hani Furstenburg, Gael Garcia Bernal, Bidzina Gujabidze.
logo
Kadr z filmu "The Loneliest Planet" http://wac.450f.edgecastcdn.net/80450F/screencrush.com/files/2012/07/the-loneliest-planet.jpg?w=625&h=0&zc=1&s=0&a=t&q=89
Na kilka miesięcy przed ślubem Meksykanin Alex (Gael Garcia Bernal) oraz Amerykanka Nica (Hani Furstenberg) udają się na wyprawę trekkingową po Gruzji. Miejscowy przewodnik Dato (Bidzina Gujabidze) zabiera młodą parę na wyprawę w góry Kaukazu. Cała trójka wędruje rzadko uczęszczanymi szlakami pośród zapierających dech w piersiach krajobrazów, obszarów wszechobecnej pustki, omijanych przez zwierzęta i ludzi. Czas płynie miło, wręcz beztrosko, w atmosferze nieustającej zabawy. Lecz gdy na drodze obieżyświatów stanie trio lokalnych pasterzy z bronią palną czar pryska niczym bańka mydlana. Jedna chwila tchórzostwa ze strony Alexa wystarczy, by na jego związek z Nicą padł cień. Po tym wydarzeniu słowa stają się niewypowiedziane. Alex bezskutecznie, w milczeniu próbuje zdobyć zaufanie narzeczonej, która ignorując jego poczynania zbliża się do Dato...
Opowiadanie Tima Bissela "Expensive Trips Nowhere" stanowi bazę dla scenariusza spod ręki reżyserki Julii Loktev. "Najsamotniejsza z planet" to film nieśpieszny, wyjątkowo minimalistyczny, pełen pozornie leniwych sekwencji bez dialogów. Emocjonalny dramat dwójki protagonistów wydatnie podkreślają starannie obserwowane beznamiętnym okiem kamery wyrazy twarzy i fizyczne gesty. Mijane przez trio podróżników zielone łąki, szeleszczące strumyki i majestatyczne góry (gdzieś tam w oddali majaczy swoista wizytówka Gruzji, czyli wulkan Kazbek) z czasem nabierają coraz bardziej złowrogiego charakteru. Początkowo Alex i Nica idą blisko siebie, lecz w momencie gdy Alex nie zdaje w oczach swej dziewczyny testu męskości ich drogi oddalają się, dotąd hipnotyzująca miłość przygasa, a na jej miejsce zakrada się kiepsko maskowane poczucie winy. Styl opowiadania Julii Loktev jest bardzo ludzki: interesują ją postaci z krwi i kości - ciekawe świata, beztroskie, radosne, pełne jakże ludzkich przywar. Szczęście w obcym kraju nie trwa jednak długo, gdyż w sytuacji kryzysowej potrafi błyskawicznie zniknąć. Dla wielbicieli wyciszonego "Gerry" Gusa Van Santa mus absolutny.
"Magic Valley"/ "Magiczna dolina" (2011), reż. Jaffe Zinn, obsada: Scott Glenn, Kyle Gallner, Allison Elliot, Brad William Henke.
logo
Kadr z filmu "The Magic Valley" http://3.bp.blogspot.com/-n-sh3pbD1V8/Tz_9mWcMDwI/AAAAAAAARr0/u8GwYF9phLY/s1600/magic%2Bvalley_09.jpg
Przez osadzoną w małym miasteczku Buhl w stanie Idaho "Magiczną dolinę" przewija się galeria postaci. Na czoło wysuwa się TJ Waggs (Kyle Gallner), trapiony wyrzutami sumienia nastolatek, który skrywa upiorny sekret. Coś miało miejsce w jego życiu, coś strasznego, czego nie da się już cofnąć. Szeryf Hafner (Scott Glenn) wraz ze swoim młodszym przełożonym ma za zadanie pilnować porządku w zapyziałej mieścinie, lecz zaprząta mu głowę brak siana i polowanie na bażanty, no bo w końcu ile można wlepiać mandatów kierowcom przekraczającym prędkość. Mama nastoletniej Susan (Alison Elliot) po zawiezieniu psa do weterynarza rozpoczyna poszukiwania córki, która na noc nie wróciła do domu. Ojcu Susan (Brad William Henke) umierają wszystkie ryby ze stawów hodowlanych, co staje się zarzewiem konfliktu z innym farmerem. Są jeszcze dwaj mali chłopcy, którzy uwielbiają szwendać się i łowić ryby. To właśnie oni odnajdują na polu zwłoki nastoletniej dziewczyny. Zafascynowani znaleziskiem pragną je pogrzebać w twardej niczym męskie serce glebie...
Smutny i hipnotyczny film składający się z wielu drobnych i niekiedy szokujących epizodów z życia przedstawionych postaci: wizyta u weterynarza, mozaika śniętych ryb unoszona nurtem przedzielonego strumienia, natknięcie się przez dzieci na ciało dziewczyny, skauci rzucający martwymi rybami w wirujące ostrza kosiarki itd. I choć odnalezienie zwłok nastolatki stanowiło motyw przewodni dla wielu filmów (m.in "Miasteczko Twin Peaks", "River's Edge" Tima Huntera) w "Magicznej dolinie" stanowi tajemnicę - przejmujący sekret, który zostanie ujawniony w finalnym akcie filmu. Domyślamy się niemal od razu, kto umarł i kto zamordował, ale tak naprawdę żadna z zaludniających fabułę postaci nie jest w stanie przewidzieć, co się w przyszłości wydarzy i jak zmienią się ich życia pod wpływem tej tragedii. Elegijny i poetycki film z wiarygodną grą aktorską oraz przepięknymi kadrami Seana Kirby'ego. Wielbiciele kina Gusa Van Santa i Atoma Egoyana będą zachwyceni.
"Teddy Bear"/ "Misiaczek" (2011), reż. Mats Matthiesen, obsada: Kim Kold, David Winters, Elsebeth Steentoft, Lamaiporn Hoguard.
logo
Kadr z filmu "Teddy Bear" http://b.vimeocdn.com/ts/292/110/292110570_640.jpg
38-letni kulturysta Dennis Petersen (Kim Kold) cierpi na romantyczną nieśmiałość. Nigdy nie miał dziewczyny. Ogromne bicepsy nie pomagają mu w romantycznych interakcjach z płcią przeciwną. Mieszka z nadopiekuńczą i dominującą matką (Elsebeth Steentoft), która nie chce dopuścić do sytuacji, w której jej syn może kiedyś żyć z inną kobietą. Mężczyzna chodzi na randki, ale musi je starannie ukrywać przed mamą. Pragnąc wreszcie odnaleźć miłość i biorąc przykład ze świeżo ożenionego wujka Dennis udaje się do Tajlandii, by znaleźć odpowiednią kandydatkę na żonę. Matkę okłamuje wmawiając jej, że wyjeżdża do Niemiec na zawody. Pattaya, oaza seks-turystyki nie jest jednak miejscem dla introwertycznego wrażliwca, który szuka prawdziwej miłości. Nie wszystko jeszcze stracone, gdyż Dennis poznaje Toi (Lamaiporn Hoguard), wdowę prowadzącą miejscową siłownię i być może kogoś, w kim warto się zakochać...
Najbardziej zadziwiającym aspektem "Misiaczka" jest chorobliwie nieśmiała wiodąca postać kulturysty o złotym sercu. Motywem przewodnim filmu zdaje się być potrzeba miłości, częstokroć nieuchwytnej i wyidealizowanej, tudzież desperackie próby jej odnalezienia - zwłaszcza przez osoby introwertyczne, wycofane, wstydliwe. W niemy zachwyt wprawiła mnie doskonała gra aktorska odtwórcy głównej roli Kima Kolda. Naprawdę trudno mu nie kibicować w jego uczuciowych rozterkach i poszukiwaniach, co więcej ma się wrażenie, iż Kold stapia się ze swoją rolą, bo jest tak naturalny. "Misiaczkowi" towarzyszy prosta i jednocześnie głęboka historia, którą nie łatwo zapomnieć. Film jest delikatny, introspektywny, czuły - jakże odmienny od większości wybujałych i trącających banałem romansideł. Przywraca nadzieję osobom nieśmiałym, które mają problemy ze znalezieniem kochającego partnera.
Prekursor "Misiaczka" - film krótkometrażowy "Dennis" z 2008 roku z Kimem Koldem w roli głównej.

Czy chcesz dostawać info o nowych wpisach?