Gazeta.pl donosi, że Prokuratura Krajowa sprawdza, czy nie ma podstaw do delegalizacji Partii Razem. Otóż - nie ma. Razem działa w ramach demokratycznego porządku i nie odwołuje się do zbrodniczych ideologii, co wynika z ich statutu i aktywności. Są za to podstawy do delegalizacji ONR, który jest za wprowadzeniem ustroju hierarchicznego, czyli totalitarnego. Jak zdelegalizują Razem to jest ostateczny koniec demokracji w Polsce.
Pomysł, żeby zdelegalizować Partię Razem, bo odwołuje się do ideologii komunizmu jest z kategorii prawnego absurdu.
Zgodnie z art. 13 Konstytucji w Polsce zakazane jest działanie partii, które odwołują się do "totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu", zaś zgodnie z art. 188 Konstytucji TK może badać cele i działalność partii pod kątem ich zgodności z Konstytucją.
Razem, którzy - dodam dla kronikarskiego porządku - ostro zwalczają moją partie (SLD) w żadnej mierze nie odwołują się do totalitarnych ustrojów i ideologii. Ich statut zakłada demokratyczne i transparentne metody wyboru władz partii. Działają w ramach demokratycznego reżimu i się mu w pełni podporządkowują np. biorą udział w wyborach, a nie zakładają zdobycie władzy przemocą, czy przez zamach stanu. Nie kwestionują demokratycznego ustroju. Nie stosują przemocy. Nie odwołują się do zbrodniczych ideologii. W przeciwieństwie do ONR-u, który wprost piszę w deklaracji ideowej, że jest przeciw demokracji, a za ustrojem hierarchicznym, czyli totalitarnym, a ponadto już samą nazwą wprost odwołuje się do faszystowskiego "dziedzictwa".
Dlatego, Prokuratura Krajowa, która zajęła się rzekomą legalnością działania Razem, powinna wziąć się za sprawdzanie ONRu, gdzie są naprawdę mocne postawy do delegalizacji tej organizacji.
Jeżeli Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro wystąpi do ubezwłasnowolnionego politycznie Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o delegalizację Partii Razem będziemy mieć przekroczony kolejny Rubikon kończenia się demokracji w Polsce. Przecież wolność działania i zrzeszania się w partiach politycznych, pluralizm partyjny to sól demokracji. Od tego tak naprawdę w demokracji wszystko się zaczyna. Kolejne demokratyczne kroki to gwarancje praworządności np. dzięki niezależnemu sądownictwu.
Nasza demokracja jest już mocno upośledzona, okrojona. Bez gwarancji dla niezawisłości sędziów (polityczny KRS), bez niezależnego sądu konstytucyjnego, z zależną prokuraturą i mediami publicznymi, z ograniczeniami w wolności zgromadzeń etc. Bez swobody i pluralizmu partii to już będzie jeździec bez głowy, demokracja bez demokracji. Koniec.