
Reklama.
Najpierw może wprowadzę osoby, które nie czytały aktualnego "Mea pulpa". Pan Wojewódzki napisał:
Kuba Wojewódzki wydawał mi się zawsze, mimo wielu wypowiedzi na granicy dobrego smaku, osobą inteligentną. Tym bardziej zabolało mnie, czytanie jego ostatniego "Mea pulpa" w Polityce. Razem z Fundacją FIRST wręcz z upierdliwością podkreślamy od początków "WYLOGUJ SIĘ DO ŻYCIA", że do internetu nie zniechęcamy, że to coś BARDZO ważnego i potrzebnego - ostrzegamy przed uzależnieniem. Kampanię przeprowadzamy tam gdzie jest grupa docelowa - w internecie.
Smutne, że nastolatkowie, do których się zwracamy to rozumieją, a dziennikarz z takim doświadczeniem nie. A może brakowało mu tematów do których mógłby się przyczepić i wymyślił krytykę nie zapoznając się z materiałami? Nie wiem, ale zjechanie KAMPANII SPOŁECZNEJ, o której w dodatku jak widać nic się wie (nie przeczytało się trzech zdań materiałów o niej), to niższa zagrywka niż podłożenie nogi starszej pani. Gdyby Polityka nie była tytułem, który sobie bardzo wysoko cenię, w ogóle bym tego nie komentował. Mam nadzieję, że Pana Wojewódzkiego ani jego bliskich nie spotkają w życiu tragedie jak silnie rozwinięte uzależnienie czy AIDS z których z taką swobodą żartuje. Dziwi mnie, że osoba w tym wieku nie rozumie jeszcze, że nabijanie się z czegoś o czym się nie ma pojęcia nie jest fajne, nie jest zabawne i nie przystoi.
Po sugestiach komentatorów, skróciłem tekst. Dla osób, które chciałyby wiedzieć czym NAPRAWDĘ jest kampania "Wyloguj się do życia", tu link do jednego z artykułów z informacją o niej: