GTA V to zdecydowanie jedna z najbardziej oczekiwanych gier roku. Wrota wirtualnego Los Santos otworzą się przed nami otworem już za niecały miesiąc – premiera zaplanowana jest bowiem na 17 września. Rockstar nakręca już i tak gorącą atmosferę – firma opublikowała nowy trailer swojej gangsterskiej produkcji. Tyle tylko… że jakiś taki nijaki.
Rockstar przyzwyczaił mnie do świetnie zmontowanych zwiastunów, po obejrzeniu których po podłodze szukam szczęki z wrażenia. Nic więc dziwnego, że na kolejne filmiki czekam – podobnie jak wielu innych graczy – z zapartym tchem. Nie inaczej było tym razem, kiedy we wtorek artyści z R poinformowali, że w czwartek o godzinie 17:00 upublicznią kolejny „oficjalny trailer” GTA V.
No i nareszcie jest. Film przybliża nam nieco trzech współczesnych, wyjętych spod prawa muszkieterów – Michaela, Trevora i Franklina. Tyle tylko, że – przynajmniej mam takie wrażenie po obejrzeniu trailera – zwiastun jest… nijaki. Na pewno nie umywa się do wcześniejszych. Nie dość, że jest krótki, to nie powoduje efektu „łał”.