kadr z realizacji mojej rozmowy z prof. Andrzejem Fabianowskim w Muzeum Literatury w Warszawie
kadr z realizacji mojej rozmowy z prof. Andrzejem Fabianowskim w Muzeum Literatury w Warszawie Prywatne Archiwum MBK

Adam Mickiewicz w III części dramatu "Dziady" w Widzeniu ks. Piotra, napisał słowa, nad zastanawiano się, ale - dyskretnie. Poloniści - raczej milczeli. Wszak mesjanizm to termin judaistyczny, a judaizm, mistyka, były bezspornie przedmiotem zainteresowania Poety. "Z matki obcej, krew jego dawne bohatery, a imię jego będzie czterdzieści i cztery". Kogo miał na myśli? Nie Towiańskiego, jak zdarza mi sie czytać, zawsze proszę o podanie bibliografii, skąd informacja, datę listu etc., A więc?

REKLAMA
Bezspornie, badacze biografii i dzieł Mickiewicza, urodzonego 24 grudnia, twierdzą, że liczba 44 - w gematrii, którą interesował się Mickiewicz - liczba ta oznacza słowo adam.
I juz jest mały problem, bowiem adam w języku hebrajskim nie jest słowem - imieniem. Adam w języku hebrajskim (44 Kleiner twierdził, że 45 ale "do wiersza pasowało inaczej) znaczy człowiek.
Adam Kadmon - to mistyczny "prototyp" człowieka, stworzony przez Wiekuistego, Kimkolwiek, Czymkolwiek - jest i "będę, który będę".
Nauki mistyczne, księga Zohar, kabała luriańska, (nie mylić ze stawianiem kart!) - tym inspirował się nasz Mickiewicz.
Powoli, dochodzę do kolejnych tajemnic, które dla mickiewiczologów tajemnicami nie są, ale to właśnie Mickiewicz jest wyjątkowo hermetyczny dla uczniów szkół licealnych, niecierpiany, ze względu na to, że nauczyciele nie potrafią czy nie mają czasu aby w barwny sposób opowiedzieć o jego życiu, które było niezwykłe.
Nie wyjaśniono, co to "harmoniki kręgi"... nie wyjaśniono, czemu Konrad "idzie na spotkanie z Bogiem". czy rzeczywiście?
Zapraszam w 3 środę każdego miesiąca, Dwójka TVP od lat 15 program Szma Israel, w grudniu rozmowa z prof. Andrzejem Fabianowskim. program od wielu lat zepchnięty w czas "kiedy ranne wstają zorze"... antenowy. Można jednak wyszperać na portalu TVP vod.
Chyba nie jest lubiany przez władze instytucji, choć Redakcja z jej szefem z ks. Łukaszem Leonkiewiczem, przed nim diakonem Haliną Radacz i niesłychanym szefem ks. Henrykiem Paprockim - jest wybitna.