Ponad pół miliona dzieci w Polsce jest niedożywionych albo głodnych – takie dramatyczne dane w Światowym Dniu Walki z Głodem podał Polski Czerwony Krzyż.

REKLAMA
Okazuje się, że w kraju, w którym rządzący ciągle chwalą się budowaniem autostrad, cudem gospodarczym, wielkimi funduszami unijnymi na inwestycje problem głodu wśród dzieci jest niezwykle duży. To wielki wstyd i hańba dla naszego państwa, że po tylu latach transformacji ponad pół miliona dzieci głoduje albo jest niedożywionych.
Według specjalistów prawidłowy sposób żywienia, rozpoczęty w późniejszym okresie życia, nie jest w stanie w żaden sposób zniwelować utraconych w dzieciństwie możliwości rozwoju psychicznego i fizycznego. Dla obecnej władzy, jak i tych, którzy rządzić będą w przyszłości, nie ma więc rzeczy ważniejszej niż to, aby ten dramatyczny stan rzeczy zmienić. Polska nie może być bowiem krajem, w którym setki tysięcy dzieci nie mają możliwości, aby zjeść porządny obiad czy śniadanie.
A przecież, aby rozwiązać ten problem potrzeba tak niewiele. Co roku zwiększamy wydatki na zbrojenia, które sięgają dziesiątek miliardów złotych, może warto więc przeznaczyć chociaż ułamek tej kwoty na stworzenie ogólnopolskiego programu dożywiania, który objąłby swoim zasięgiem wszystkie potrzebujące pomocy dzieci? Działania w tym kierunku powinniśmy podjąć wszyscy, niezależnie od podziałów politycznych. Dla tych zaś, którzy nie widzą problemu w cierpieniu i dramacie głodnych lub niedożywionych dzieci, nie powinno być miejsca w polskiej polityce.