Czy niebawem powstanie sztuczny szpik? Jakie choroby i zabiegi uniemożliwiają zostanie potencjalnym dawcą szpiku? Pytań odnośnie dawstwa szpiku i rejestracji w bazie dawców szpiku kostnego dostajemy bardzo dużo. Tym razem o odpowiedź na niektóre z nich poprosiliśmy hematologa Tigrana Torosiana. Mamy nadzieję, że dzięki panu doktorowi rozwiejemy choć kilka waszych wątpliwości.

REKLAMA
Panie doktorze, jak to jest z tym tatuażem i ciążą, czy blokują możliwość oddania szpiku czy wykluczają?
- Mówiąc o wkluczeniach dla bycia dawcą, robimy to z myślą zarówno o ryzyku dla dawcy, jak i ryzyku dla biorcy. Tatuaż nie wyklucza, a blokuje na trzy miesiące, a nawet na krótszy okres. A to dlatego, że jeśli dawca robiąc sobie wcześniej tatuaż został zakażony jakimś wirusem (najczęściej HCV), istnieje ryzyko, że mógłby zarazić nim biorcę.
Ciąża jest natomiast stanem, w którym kobieta jest chroniona i nikt i nic nie powinno go zakłócać, dlatego każda kobieta w tym stanie jest nieaktywna w bazie przez cały czas ciąży i 6 miesięcy po porodzie. Po upływie tego okresu zostaje automatycznie odblokowana i ponownie staje się aktywnym potencjalnym dawcą.
Czy zarejestrowani już dawcy szpiku zgłaszają, że zrobili sobie tatuaż lub są w ciąży, by na ten czas zostać zablokowanymi, czy wciąż zapominają o tym?
- Na szczęście zapominają o tym dość rzadko. Ważne jest jednak to, aby zgłaszać wszystko, nawet zrobienie drobnego tatuażu.
Jakie są inne przeciwwskazania do rejestracji w bazie potencjalnych dawców szpiku?
Jest szereg chorób, które wykluczają z bycia dawcą szpiku. Dlatego podczas rejestracji pytamy chętnego o stan zdrowia, by od razu wykluczyć ewentualne osoby, które nie mogą dawcą zostać. Z chorób, które uniemożliwiają rejestrację w bazie dawców szpiku kostnego są m.in. poważne choroby układy sercowo-naczyniowego (np. zawał serca, zakrzepica), przebyte choroby nowotworowe i ciężkie choroby układu nerwowego, choroba Creutzfeldta-Jacoba. Wykluczone są także osoby po operacjach neurochirurgicznych włącznie z zastosowaniem transplantacji (przeszczepy rogówki, twardówki i opony twardej oraz po przeszczepach narządów, m.in. nerki, serce, skóry, wątroby), osoby ze stwierdzonym zakażeniem wirusem HIV, HTLV lub wirusami zapalenia wątroby typu B i C, jak również osoby z chorobami autoimmunologicznymi nie poddającymi się kontroli leczniczej. Potencjalnymi dawcami szpiku nie mogą być także osoby leczące się środkami immunosupresyjnymi, z objawami sugerującymi poważne choroby zakaźne, uzależnione od alkoholu, narkotyków i leków, a także osoby z chorobami dziedzicznymi szpiku i krwi oraz z zaburzeniami krzepliwości krwi (w tym trombofilia i hemofilia).
Trzeba pamiętać, że bardzo często trzeba indywidualnie ustalać czy dane schorzenie lub zdarzenie medyczne jest wykluczeniem dla potencjalnego dawcy.
Dlaczego bycie potencjalnym dawcą szpiku jest uzależnione od wagi ciała?
- Jeśli dawca waży zbyt mało (graniczną dolną wagą jest masa 50 kg), istnieje prawdopodobieństwo, że nie uda się zebrać wystarczająco dużo komórek potrzebnych dla przeszczepienia. Jeśli zaś waży za dużo (BMI >40), istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia chorób towarzyszących u dawcy oraz powikłań podczas pobrania komórek.
Otrzymuje Pan wiele pytań dotyczących dawstwa szpiku. Czy było jakieś pytanie, które utkwiło Panu w pamięci najbardziej?
- Było ich kilka, ale jedno szczególnie zapadło mi w pamięć. Kiedyś pewien potencjalny dawca zapytał mnie czy zostanie posądzony o kazirodztwo jeżeli jego bliźniakiem genetycznym, któremu oddał szpik, będzie piękna kobieta, w której się zakocha i z którą postanowi założyć rodzinę:) Od tamtej pory przy każdej okazji staram się wyjaśnić, że bliźniak genetyczny jest określeniem bardziej poetyckim, a nie biologicznym czy naukowym... Ale brzmi pięknie!
To prawda brzmi bardzo poetycko. A czy zdarzyła się jakaś historia dawcy lub pacjenta, którą wspomina Pan do dziś?
- Historia każdego dawcy jest indywidualna, niepowtarzalna, niesamowita i zawsze robi wrażenie. Tak samo każdego chorego. Nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić co przeżywa człowiek, który się dowiaduje, że musi zostać zamknięty w szpitalu na parę miesięcy i będzie przyjmować różne "trucizny", aby przetrwać. Zawsze niewiarygodnym i niesamowitym zdarzeniem jest też chwila, w której osoba chora otrzymuje komórki macierzyste od kogoś nieznajomego i dzięki temu żyje.
Medycyna idzie do przodu, można już przeczytać o próbach stworzenia sztucznego szpiku. Czy myśli Pan, że rzeczywiście jest to realne?
- Wiele rzeczy, które teraz są codziennością kiedyś były jedynie fantazją albo nawet były nieobecne w fantazjach. Z takiej perspektywy mogę powiedzieć, że wszystko jest możliwe, ale w takim przypadku najpierw trzeba stworzyć sztuczną komórkę krwiotwórczą.
Trzymajmy więc kciuki za postęp medycyny!
Gdybyście mieli jeszcze jakieś pytania, piszcie do nas. Odpowiedzi na nurtujące Was pytania, znajdziecie także na naszej stronie www.dkms.pl.
Tomek Kamil Lipiński, Artur Kowalczyk/DKMS