Trochę bardziej przejmuję się elementarnym brakiem wiedzy kandydatów do samorządu, którzy
postulują „Metro na Pragę” w kontekście odnogi na Grochów i Gocław, „łączy ich Praga”, choć nie do końca wiadomo, z kim, mają „nową energię dla Pragi” (może niech tam spróbują ją spożytkować?), ewentualnie stwierdzają, że „dla Pragi jest nadzieja, wybierz Andrzeja”. Jak chcą reprezentować społeczność Grochowa, Kamionka, Gocławia czy Saskiej Kępy, jeżeli ich myśli błąkają się po drugiej stronie linii średnicowej, gdzieś w okolicach pl. Wileńskiego? To też w sumie nie mój problem, tylko ich wyborców.