Po dłuższej przerwie wracam do blogowania. Dzisiejszy wpis zacznę od podziękowania Prezydent Konfederacji Lewiatan, Pani Henryce Bochniarz za zaproszenie Forum Związków Zawodowych na kolejną edycje Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie. W trakcie EFNI miałam okazję reprezentować zarówno Forum jak i polską stronę Europejskiego Komitetu Ekonomiczno - Społecznego w panelu „Europejski Model Socjalny - czy stać nas na jego utrzymanie?”.
REKLAMA
Kilka dni później brałam udział w największym w historii proteście Służb Mundurowych. Warto wspomnieć, że w największej mierze organizowały ją „forumowskie” organizacje - NSZZ Policjantów, NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej, NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa, NSZZ Pracowników Pożarnictwa oraz związki zawodowe zrzeszające pracowników cywilnych tych służb.
Co łączy ze sobą te dwa wydarzenia?
To bardzo ciekawe. Tak naprawdę protest Służb Mundurowych jest najbardziej precyzyjną odpowiedzią na pytanie czy społeczny model rozwoju Europy, a więc i Polski ma sens. Powiem więcej - dziesiątki tysięcy manifestujących swoje postulaty Funkcjonariuszy powinny dać do myślenia myślenia tym wszystkim, którzy wciąż, od kilkunastu lat tkwią w pułapce myślenia o pracownikach w wymiarze kosztu. Oczywiście w tle tych dwóch obrazów - EFNI i protestu toczy się totalnie bezproduktywna dyskusja na temat wzrostu poparcia dla tzw. formacji populistycznych! Ci ludzie pytają się nawzajem - dlaczego? Dlaczego tzw. populiści rosną w siłę? Właśnie dlatego, że Europa (jej przywódcy), pomimo jasnych deklaracji Europejczyków, mówiąc o demokracji, wolności, praworządności, sprawiedliwości nadal, w przeważającej mierze milczy na temat praw pracowniczych, nierówności ekonomicznych, niskich płac. Zajrzyjmy na własne podwórko - premier Morawiecki chwali się wydatkami na politykę społeczną. Tu wydaliśmy tyle, tam tyle, wstaliśmy z kolan, bla bla. Tyle, że polityka społeczna nie może dzielić, generować nowych barier pomiędzy poszczególnymi grupami. A przecież tak się w istocie dzieje - samotne matki nie dostają świadczenia 500 plus, za to otrzymują go ludzie, którzy wsparcia państwa nie otrzymują. Państwo wysyła w ten sposób jasny sygnał - są gorsi i lepsi, zasługujący lub niezasługujący na pomoc. To jest postawa antyspołeczna!
Sytuacja mundurowych w pełni tą tezę potwierdza. Ludzie dbający o nasze bezpieczeństwo muszą wychodzić na ulicę, żeby walczyć o minimum. Czy to nie jest uwłaczające? Jakość bezpieczeństwa, zainteresowanie przystąpieniem do służby, wizerunek tych służb - to dla PiS nie ma jak widać większego znaczenia. Dlaczego? Najprawdopodobniej dlatego, że za takim transferem środków nie poszłyby głosy w wyborach. I jesteśmy w domu! Z jednej strony Panie i Panowie reprezentujący tzw. liberalną demokrację potwierdzają się co do tego, że należy bronić fundamentalnych wartości europejskich. Jednocześnie nie chcą wyrównywać szans, nie zamierzają wprowadzać ogólnoeuropejskich rozwiązań jak np. Europejski Filar Praw Socjalnych. Protestującym Mundurowym powiedzieliby niewiele więcej niż Joachim Brudziński. Z drugiej strony ci sami politycy PiS, którzy obecnie rządzą resortem sprawiedliwości czy spraw wewnętrznych i administracji, w czasach rządów PO i PSL mówili - na bezpieczeństwie się nie oszczędza. Wtedy to było korzystne politycznie, dziś najwidoczniej nie, stąd będziemy w dalszym ciągu zasypywani kolejnymi „plusami”, a te grupy, które są pracownikami Państwa Polskiego będą przyjeżdżać do Warszawy, aby wywalczyć kilkaset złotych podwyżki.
Co innego, gdybyśmy my, związkowcy z Forum zechcieli uściskać dłoń premiera czy któregoś z ministrów na konferencji, przytaknąć, że jest super, naprawdę, trafiło się nam - po 10 lat łaskawcy odmrozili wskaźnik inflacyjny. Tak się nie stanie - Forum nigdy nie będzie ani bojówką, ani cichym koalicjantem rządu.
Wybieramy drogę najtrudniejszą. Nie przehandlujemy ani jednej złotówki. Z żadną ze stron.
