Uczeni w piśmie psychologowie, twierdzą, że robienie czegoś z motywacji wewnętrznej, bez oczekiwania nagród, awansów, owacji tłumów, ale dla czystej przyjemności jest dla naszego mózgu najlepszą pożywką. Działa jak wysublimowany narkotyk. Pozwala na radzenie sobie z codziennością. Na wykonywanie często nieciekawej pracy, czy podołanie obowiązkom, jakich dostarcza nam nieustannie życie.
Zaryzykujcie. Nie obiecujcie sobie, że zrobicie generalne porządki w garderobie, ale że zaprojektujecie sobie buty na zamówienie. A wtedy siła i chęć na systematyczne porządki, na podszkolenie angielskiego, czy codzienną gimnastykę pojawi się samoistnie.
Sprawdźcie, to działa lepiej niż najlepszy szampan.
Częstujemy naszych bliskich w noworoczny poranek i przy każdej okazji, którą uznamy za ważną