Reklama.
Naiwnie? Dziecięce? A przecież wielu z nas, całkiem dorosłych, poważnych, wykształconych, wierzy w magię Nowego Roku w podobny sposób.
Bo jak inaczej wytłumaczyć tą falę noworocznych obietnic? Że będziemy więcej się ruszać, że będziemy oszczędzać, że podszkolimy angielski, albo będziemy więcej czasu poświęcać bliskim … można tutaj wypisywać bez końca. Dlaczego nie składamy sobie obietnic 23 maja? Nie zadziała tak, jak w sylwestra?
Czasem nie wierzymy we własne siły i potrzebujemy najróżniejszych podpór. Szukamy wsparcia i zewnętrznej motywacji. Działamy pod dyktando nagród i kar. A może warto spojrzeć na siebie inaczej i popracować nad tą wewnętrzną siłą, która w nas drzemie, ale z jakiegoś powodu nie napędza i nie pomaga w osiąganiu najróżniejszych celów? Może wykorzystajmy przełom roku do złożenia sobie obietnicy rozpoczęcie pracy nad wzmocnieniem, odblokowaniem wewnętrznej siły. To ona właśnie powoduje, że realizujemy swoje cele –zarówno te, wynikające z pasji, jak i te mniej intrygujące, bedące bardziej koniecznością. Kierując sie wiarą w sylwestrowe zaklęcia obiecajmy sobie, że będziemy robić coś dla czystej przyjemności samego robienia. Nie odkładajmy tego na emeryturę - bo praca, bo obowiązki, bo brak czasu. To pomoże nam odzyskać wewnętrzna motywację, która będzie napędem do robienia innych rzeczy.
Kupmy sobie model statku kosmicznego do sklejania, albo wybierzmy się do pracowni ceramicznej i ulepmy własne naczynia. Albo, zamiast sprzątać, ugotujmy ulubione danie.
Uczeni w piśmie psychologowie, twierdzą, że robienie czegoś z motywacji wewnętrznej, bez oczekiwania nagród, awansów, owacji tłumów, ale dla czystej przyjemności jest dla naszego mózgu najlepszą pożywką. Działa jak wysublimowany narkotyk. Pozwala na radzenie sobie z codziennością. Na wykonywanie często nieciekawej pracy, czy podołanie obowiązkom, jakich dostarcza nam nieustannie życie.
Zaryzykujcie. Nie obiecujcie sobie, że zrobicie generalne porządki w garderobie, ale że zaprojektujecie sobie buty na zamówienie. A wtedy siła i chęć na systematyczne porządki, na podszkolenie angielskiego, czy codzienną gimnastykę pojawi się samoistnie.
Sprawdźcie, to działa lepiej niż najlepszy szampan.
A oto jedna z możliwych przyjemności (może być też przydatna w noworoczny poranek), czyli koktajl z zieloności.
Składniki dla 4 osób:
Awokado – 2 sztuki (muszą być miękkie, dojrzałe)
Natka pietruszki – 1 szt
Bazylia – 1 szt
Kiwi - 4 szt
Otręby owsiane– 4 łyżki
Miód - 1 łyżka
Naturalny, rzadki jogurt– 0,5 l
Sok z ½ cytryny – jeżeli uznamy, że całość jest za słodka 
Wykonanie:
1 Wlewamy do blendera jogurt
2 Wsypujemy otęby
3 Obieramy avokado, kiwi.
4 Wrzucamy do blendera wszystkie pozostałe składniki
5 Ewentualnie sok z cytryny
6 Rozlewamy do szklanek

Częstujemy naszych bliskich w noworoczny poranek i przy każdej okazji, którą uznamy za ważną