REKLAMA
Po długim poście przychodzą krótkie święta, choć nie wiadomo dokładnie, dlaczego nie może być odwrotnie. Jak wynika z przestudiowanego przez mnie właśnie dokumentu pt. „Organizacja roku Akademickiego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu”, przerwa świąteczna jest coraz krótsza i jeżeli ta tendencja w przyszłości się utrzyma, to z czasem ferie wielkanocne mogą nawet nie objąć całych dwóch dni Wielkanocy.
Jak wiemy, do wielkanocnego świętowania potrzebne jest całe mnóstwo rzeczy. Ja chciałbym się w niniejszym referacie skupić na dwóch tylko rzeczach według mnie nieodzownych i tworzących funkcjonalno-genetyczną całość. Chodzi mi mianowicie o rzeżuchę i wielkanocnego baranka. Ponieważ jestem historykiem,a na dodatek historykiem jedzenia, to po pierwsze nie mogę nic wymyślać, a po drugie muszę pisać o jedzeniu (taka robota).
Sięgam więc do starej książki kucharskiej z 1911 roku i cóż widzę? Ano kolumnę z rzeżuchy i baranka z masła. Tworzą one całość, bo baranek może pogryzać rzeżuchę, a jak się już nią nażre, to będziemy mieli pyszne masło rzeżuchowe. Bo rzeżucha pasuje do masła. Antoni Tesslar, autor tej starej książki i słynny kuchmistrz hrabiów Potockich opisał jeszcze dziesiątki innych specjałów, na mnie jednak największe wrażenie zrobiły te dwa, ze względu na niezwykłą pomysłowość, pracochłonność i dającą się przy tej mozolnej pracy wyczuć radość z mającego nadejść świętowania.
I oto (powyżej) obiecane dziesięć zdań. Resztę piszę już po godzinach i dodaję pochodzące sprzed ponad stu lat niezwykłe receptury pokazujące jak powinna wyglądać prawdziwa wielkanocna rzeżucha i tradycyjny baranek z masła (pokryty wełną!). Kiedyś to były święta, przygotowania i dbałość o każdy szczegół…
Przepisy Antoniego Teslara z 1911 roku:
Rzeżucha na kolumnie.
Zbić kolumnę z deszczułek z miękkiego drzewa bez dużych sęków i obszyć ją rzadkiem płótnem na worki. Zamoczyć ¼ lt. nasienia rzeżuchy w 1lt. wody miękkiej; po dwóch dniach namoczyć dobrze kolumnę obszytą i nałożyć rzeżuchę, rozsmarowywując nożem, która będzie wyglądać jak galareta. Kolumnę ustawić na blaszce z wywiniętym na 2cm. brzegiem ku górze, a po parku godzinach trzeba zacząć kropić wodą z kropidła (im częściej kropi, tem lepiej rośnie), a za 10 dni listeczki rzeżuchy zupełnie się rozwiną. Na wierzchu tej kolumny, ustawionej na stole, stawia się Jezusa Zmartwychwstanie.
Zbić kolumnę z deszczułek z miękkiego drzewa bez dużych sęków i obszyć ją rzadkiem płótnem na worki. Zamoczyć ¼ lt. nasienia rzeżuchy w 1lt. wody miękkiej; po dwóch dniach namoczyć dobrze kolumnę obszytą i nałożyć rzeżuchę, rozsmarowywując nożem, która będzie wyglądać jak galareta. Kolumnę ustawić na blaszce z wywiniętym na 2cm. brzegiem ku górze, a po parku godzinach trzeba zacząć kropić wodą z kropidła (im częściej kropi, tem lepiej rośnie), a za 10 dni listeczki rzeżuchy zupełnie się rozwiną. Na wierzchu tej kolumny, ustawionej na stole, stawia się Jezusa Zmartwychwstanie.
Baranek z masła.
Z dobrze wygniecionego kawała masła w zimnej wodzie z lodem wymodelować kształtnego baranka w pół leżącej postawie i ustawić na postumencie z masła na odpowiednim półmisku. Następnie dobrze wyrobione i wystudzone masło w wodzie z lodem brać po kawałku, przegniatać przez sito łyżką i tak otrzymaną wełnę z masła nakładać na baranka nożykiem, zaczynając od główki, gdzie należy kłaść jaknajmniejszą i tak stopniowo coraz to dłuższą. Masło powinno być dobrze zamrożone, a wełna będzie zupełnie łudząco wyglądać.
Z dobrze wygniecionego kawała masła w zimnej wodzie z lodem wymodelować kształtnego baranka w pół leżącej postawie i ustawić na postumencie z masła na odpowiednim półmisku. Następnie dobrze wyrobione i wystudzone masło w wodzie z lodem brać po kawałku, przegniatać przez sito łyżką i tak otrzymaną wełnę z masła nakładać na baranka nożykiem, zaczynając od główki, gdzie należy kłaść jaknajmniejszą i tak stopniowo coraz to dłuższą. Masło powinno być dobrze zamrożone, a wełna będzie zupełnie łudząco wyglądać.
