iti

Roztyty, spocony, zdenerwowany, zawzięty. Gdzie się podział ten inteligentny, miły, charyzmatyczny gość?

REKLAMA
Kamilku, rozum Cię opuścił? Ty, legenda dziennikarstwa, uważasz że wygrasz w mediach wojnę z mediami? Wyobraź sobie swój wizerunek po kolejnych zeznaniach świadków: buty na obcasach, damskie ciuszki, bielizna, wciągane ścieżek, nocne bilingi i sms-y… Po co Ci to?!
Zniknij u nas. Zostań jakimś korespondentem w USA, czy gdzieś. I wróć za rok-trzy silniejszy, z tarczą.
I nie kombinuj, że posiedzenia będą zamknięte dla publiczności. Tym chętniej i drożej Cię sprzedadzą. Tym większy będzie na brudy i smaczki popyt. No i oczywiście w przypływie rozpaczy i szaleństwa zawsze możesz na to dno parę osób z sobą zabrać. Więc powiedz sobie: basta. Trzaśnij drzwiami. Zacznij coś nowego.
Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni. Jeszcze będą się o Ciebie prosić. Przymilać.
Ala pamiętaj przypowieści Salomona: „pycha chodzi przed upadkiem, a wyniosłość ducha przed ruiną.”
Powodzenia! Buziaki!
PS Polecam mój wpis na ten sam temat sprzed paru miesięcy - Niebo i piekło, prochy i mobbing