1-Podanie czyjegoś prawdziwego nazwiska nie jest antysemityzmem, ale... Powinnością historyka. Nawet jeśli to nazwisko jest żydowskie.
2-Nie usprawiedliwiajcie udziału części waszych rodzin w zbrodniczych formacjach (takich jak choćby Informacja Wojskowa) faktem, że byli Żydami - to jest dopiero antysemityzm.
3-Nikt się waszych rodzin za żydowskość nie czepia. Ale za to, że współpracowali i budowali totalitarny reżim mordujący ludzi już tak. Więc bez bełkotu i wrzasków - czepiają się mojego dziadka, bo jest żydem. Nie. Czepiają się - bo był kanalią. I za pomocą totalitarnych instytucji zbudował sobie swoją wysoką pozycję społeczną. Którą potem przekazał swoim dzieciom.
4-To jak wycieracie sobie twarze antysemityzmem, byle tylko usprawiedliwiać swoich "ludzi" i ich działalność z okresu komunizmu, jest po prostu już nudne. A fakt, że usiłujecie wmówić społeczeństwu, że atak na komunizm i ludzi biorących w nim udział, jest atakiem na Żydów - to propagowanie antysemityzmu. Bo to wy chcecie utożsamić Żydów i komunizm. Byle tylko chronić swoich, i przy każdym ataku na nich argumentować - to antysemityzm. Żydzi was interesują tylko wtedy, gdy za ich pomocą możecie ratować swoją skórę.
Przy okazji jednak nie sposób też nie napisać kilku słów do antysemitów:
1-z faktu, że minimalny procent z całości polskich Żydów pracował w IW czy UB/SB czy współtworzył komunizm, nie znaczy, że każdy Żyd pracował czy popierał IW czy UB/SB.
2-Komunizm nieporównywalnie więcej Żydów wymordował, niż przyjął w szeregi swoich instytucji. Pamiętacie o "Żydokomunie"? To pamiętajcie o dziesiątkach tysięcy wymordowanych na Kresach wierzących żydów podczas sowieckiej okupacji. Wymordowanych rękami komunistycznych zbrodniarzy tak rosyjskiego, żydowskiego jak i... polskiego pochodzenia.
3-komunizm nie jest w żaden sposób wpisany w bycie Żydem. Komunistów wśród żydów zawsze była mniejszość.