Mieliście kiedyś okazję spróbować wina z Luksemburgu? A ze Słowenii?
Lubicie Tokaje?
Wspomnienia Sophi sprawiają, że wina bułgarskie omijacie szerokim łukiem?
To może warto dziś wstąpić do Biedronki?
Twórca dotrzechdych.pl, bloger, badacz, ultramaratończyk.
Coraz ciekawiej robi nam się w kraje jeśli chodzi o wino. Bo nie dość, że wszyscy jakoś bardziej się przejęli konsumentami, pojawiają się świetne wina w świetnych cenach w dyskontach i marketach to i mali dystrybutorzy zweryfikowali marże i szukają pomysłu na siebie.
Dziś jednak to Biedronka robi (po raz kolejny) ciekawy krok na przód i prezentuje klientom wina z Europy Środkowej. A dokładniej z Luksemburga, Niemiec, Słowenii, Węgier, Bułgarii, Macedonii, Rumunii i Mołdawii.
Tak ciekawy skład jest w sklepach od dziś. I przyznam, że to jedna z większych zachęt ostatnich tygodni jeśli chodzi o winiarskie zakupy. Dlaczego?
Bo są wina z krajów, których nie znamy.
Luksemburg czy Słowenia niemal nie istnieją w kieliszkach polskich konsumentów. A może warto spróbować. Rumunia - może i kiedyś coś... A jeśli też nie?
Bo są wina z krajów, które znamy aż za dobrze
Węgry, Bułgaria czy Mołdawia to w Polsce winiarskie potęgi! (tak, tak) Kadarki, Kwiaty Mołdawskie czy inne Sophie to przecież pewniaki! Dziś możemy obejrzeć te kraje w nieco innym wydaniu - mniej oczywistym, nie zawsze lepszym, ale innym.
Polecam wpaść do sklepu, poszukać - może coś Was zainteresuje.
My poleciliśmy co naszym zdaniem warto spróbować, włożyliśmy wszystko w zgrabną infografikę wraz z opiniami innych blogerów. Może przyda się przed wizytą.