Wszystko tak jakoś ciekawie zbiega się w czasie. Międzynarodowa (a może to nie jest właściwe słowo?) nagonka na Islamską Republikę Iranu trwa w najlepsze. Mamy właśnie do czynienia z kolejnym apogeum, wystarczy spojrzeć na pierwsze strony gazet i popularnych serwisów informacyjnych. Myślę, że to dobry czas, by zastanowić się jaki ten Iran jest naprawdę. Tym razem starając się jednak abstrahować od polityki…
Orientalista, ekspert ds. Bliskiego i Środkowego Wschodu, publicysta i podróżnik
Aby wystraszyć się nie na żarty, wystarczy wpisać słowo Iran w najpopularniejszą z internetowych wyszukiwarek. Pierwsze skojarzenia z tym krajem to broń nuklearna, konflikty, sankcje, wojna, armia, wyścig zbrojeń … szaleństwo. Zdecydowanie na drugi plan, a szkoda, schodzi chociażby turystyka i niezwykle bogate dziedzictwo cywilizacyjne tego kraju. Kto Iranu nie odwiedził i rzetelnie nie zgłębił wiedzy o nim, ten niestety skazany będzie na to, co promują media – a to jest, nie bójmy się brzydkich słów, zwykłe g… . Najbardziej surowy kawałek irańskiej rzeczywistości, który napawa jedynie lękiem, jest wszędzie. Tymczasem rzeczywistość jest bardzo złożona.
Na dzień dobry w oczy rzucają się filmy i zdjęcia - przemówienia przywódców o szaleńczo-charyzmatycznym tonie. „Precz za Ameryką! Precz z Izraelem!” - powtarzające za nimi, niczym echo, tłumy zawoalowanych kobiet i mężczyzn-fundamentalistów. Złoczyńcy bezlitośnie wieszani na szubienicach, lament bezradnych opozycjonistów - są w swym kraju bezsilni, a przecież tak pragną wolności i normalności. Hmm…
Władze Iranu są dla mediów jednolicie czarne i niech nie zmyli nikogo biały kolor ich turbanów! Bo ich zamiary są iście apokaliptyczne… zostawmy jednak ten temat, bo nie o polityce miało być.
Poznaj inne oblicze, zapomnij o stereotypach
Permanentny stan niewiedzy, mimo że żyjemy w czasach, w których rozwój tak prze do przodu, że niebawem nie będzie dla nich odpowiedniej nazwy. Myślimy w każdym calu globalnie. Tymczasem dla wielu europejczyków (nie tylko nas – Polaków), Iran jest wciąż jednym z krajów arabskich, gdzie brodaci Beduini ganiają po piaszczystej pustyni stada wielbłądów. Wszyscy mają oczywiście po dziesięć żon, a ze studni wyciągają wiadrami ropę, którą sprzedają, by potem budować tę swoją upragnioną bombę atomową. Niestety, jako iranista wiem, co mówię – stan wiedzy przeciętnego Polaka nie odbiega od tego przerysowanego obrazu.
A jaki Iran jest naprawdę? Na pewno nie taki monochromatyczny, jak mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. Na dowód tych słów, pragnę zaprosić wszystkich na wystawę zdjęć z Iranu, kraju trochę innego niż moglibyście się spodziewać. Orient Ekspert wraz z inicjatywą „Solidarni z Iranem” Instytutu Lecha Wałęsy oraz Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie stworzył projekt „Nieznane Oblicza Iranu”, którego uroczysta inauguracja już we wtorek 5 marca w TRAFFIC CLUBIE w Warszawie. Otwarciu wystawy towarzyszyć będzie bardzo ciekawa debata – ZAPRASZAMY!!!
Niebawem wraz z Nieznanymi Obliczami Iranu wyruszymy też do innych miast, kolejno do Łodzi i Krakowa, a dalej zobaczymy… Dlatego też warto śledzić nasz projekt na Facebooku.