Wczoraj na krakowskim rynku Janusz Palikot do kilkudziesięciu osób, które z PO przeszły do Ruchu Palikota, powiedział: „ja się cholernie cieszę, że jesteście z nami”. Takich słów nie usłyszeliby w podobnej sytuacji od Tuska, bo raczej nie znalazłby czasu, żeby się z nimi spotkać.
Liberał, polityk, poseł. Doktor filozofii, kiedyś przedsiębiorca
Z krakowskiej Platformy do Ruchu odeszło już ponad 120 osób, przede wszystkim młodych.
To nie są ludzie związani ze sobą, nie tworzą jednego środowiska. To są ludzie, którzy przyszli kiedyś do Platformy, bo była im najbliższa światopoglądowo i programowo, i którzy dziś Platformą są rozczarowani. Ich motywacje najlepiej opisują przytoczone w tytule tego bloga słowa, które są parafrazą cytatu z Ronalda Reagana – odchodząc z partii Demokratycznej i wstępując do Republikanów, Reagan powiedział właśnie: „To nie ja opuszczam Partię Demokratyczną, to Partia Demokratyczna opuściła mnie.”
Z większością z nich w ostatnim czasie rozmawiałem, zanim podpisali deklarację do Ruchu. Powody decyzji u większości były podobne. „Myślałem, że w PO będę mogła coś zdziałać, moim zdaniem miałam fajne pomysły.” „Zapisywałem się do PO, a nie do PiS”. „Zapisałem się do PO, bo partia rządząca przecież może najwięcej zrobić dla Krakowa”. „Byłem w PO, bo miała być obywatelska”.
Partyjna rzeczywistość okazała się nieco inna. Platforma to dziś w ich oczach skostniała partia, dusząca się we własnym sosie. Nie mogli się przebić ze swoimi pomysłami, bo ci, którzy byli w partii dłużej, mieli pomysły z definicji lepsze.
Nie podobało im się, jak szef regionu kazał roznosić listy do proboszczów, bo uważają, że Kościół powinien trzymać się z dala od polityki.
Zawiedli się, jak niemal wszyscy posłowie z regionu karnie podporządkowywali się partyjnym nakazom i nie mieli odwagi w Warszawie walczyć o krakowskie inwestycje. Część z nich wyszła w Krakowie na ulice demonstrować przeciw ACTA.
Nie ma ich już wśród tych zaledwie 8% Polaków, którzy uważają PO za partię obywatelską (liczbę tę podaję za wynikami sondażu dotyczącego tego, w jaki sposób Polacy postrzegają partie polityczne, opublikowanego 27 marca na portalu Kalkulator Polityczny).
Ci ludzie nie mogli zrozumieć, jak PO mogła się tak zmienić. Dlatego zdecydowali się odejść. Na szczęście ich entuzjazm nie zgasł. Mają energię, pomysły i możliwości, żeby te pomysły realizować. Tego ostatniego nie mogła im dać Platforma, ale może im dać Ruch Palikota.