
Po pierwsze, kto zyskuje na obecności w przestrzeni publicznej tematu „Katastrofy Smoleńskiej”? Komu jest ot na rękę i jakie przynosi skutki? Kto tak naprawdę zbija na tym kapitał polityczny? Kto jest hieną cmentarną? Myślę że okaże się za 3-4 dni jak przedstawione zostaną pierwsze potrotylowe sondaże.
Jako obywatel Rzeczpospolitej Polskiej domagam się respektowania Art.30 Konstytucji RP! (Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.[1]) Oczekuję, że wobec osób które podpisywały protokół odbiorczy transportu ciał ofiar katastrofy lub wobec tych którzy mogli dokonać weryfikacji, a tego nie zrobili, zostaną wyciągnięte konsekwencje. Nie jestem naiwny by wierzyć, że nagle Platforma przestanie uprawiać nepotyzm i przestanie wciskać swoich ignorantów gdzie tylko się da, ale odpowiedzialność polityczna powinna być na pewnym poziomie, a nie kończyć się awansem na Marszałkinię Sejmu.
Czarownik spoglądał na lekko ruchliwe ulice miasta. Lubił wyczuwać wewnętrzny niepokój jego mieszkańców. Ludzie co chwilę szemrali sobie coś do ucha, gadali o poprzedniej nocy. Plotka głosiła, że w mieście pojawiło się Zombie. Czarownik spojrzał na Kanclerza i Lorda Skarbnika ojcowskim wzrokiem. Traktował ich jak przyjaciół, choć wiedział, że prędzej czy później któregoś będzie musiał poświęcić. Jeszcze nie w tym momencie, jeszcze nie teraz. Znów się udało.
– Macie spokojną zimę Panowie – powiedział. – Póki szybko zapadał będzie zmrok, z obawy przed Zombie ludzie znów zwrócą się do mnie o pomoc i nikt nie zapyta o wasze sprawy.
[1] Art.30 Konstytucji RP. Link