Rekiny biznesu od kulis
Ostatnio na fejsbukowym profilu „Nie czytasz, nie idę z Tobą do łóżka” (skądinąd świetna akcja promocji czytelnictwa autorska Bianki Siwińskiej) pojawił się wpis o następującej treści: „Nie potrzebuję terapii. Potrzebuję książek. Właściwie to potrzebuję terapii ze względu na książki…ale godzę się na to.” Utożsamiam się z tym opisem, bo zaliczam się do grona chorobliwych książkofili, o czym wiedzą wszyscy moim przyjaciele. Nie przejdę obojętnie obok stoiska na pchlim targu ani księgarni. Często książki dostaję w prezencie. Czasem zaś otrzymuję propozycję współpracy przy powstawaniu jakiejś… i wtedy nie odmawiam. O jednej z nich napiszę kilka słów. Mam na myśli „Rekiny biznesu w mediach” - oryginalny podręcznik świadomego kreowania wizerunku publicznego.