Konferencja prasowa, na której Premier Morawiecki prezentował projekt budżetu na 2021 rok była dalszym ciągiem propagandy sukcesu, w której rząd osiąga prawdziwe sukcesy. Zrobić radosny show z tego, że mamy recesję, pierwszą od 30 lat, a w dodatku w środku pandemii system ochrony zdrowia w rozsypce, to nie lada sztuka. No ale na tym sukcesy tego rządu się kończą.
I nie zmieni tego kłamstwo Premiera Morawieckiego, że: „Deficyt w 2021 r. to 82,3 mld zł, czyli mniej niż 4% PKB, a nasi poprzednicy mieli ponad 7%, prawie 8%”
W tym zdaniu widać zresztą, jak w soczewce, jakiś nieustający kompleks Morawieckiego. Po pięciu latach rządów PiS on wciąż odwołuje się do Platformy Obywatelskiej. To jakaś obsesja. Może za to właśnie szczególnie lubi go Kaczyński? Wracając do kłamliwych słów Premiera: porównał (chyba świadomie?) deficyt budżetu państwa z 2021 r. z deficytem całego sektora finansów publicznych z roku 2010. To nawet więcej niż jedno kłamstwo w jednym zdaniu! Otóż:
1. jeśli porównywać te same deficyty, to w 2010 roku, do którego odniósł się Morawiecki, deficyt budżetu państwa wyniósł 44,6 mld zł, czyli 3,2 % PKB, a nie ponad 7%. Był zatem niższy niż ten planowany na rok 2021.
2. nie wiadomo też, dlaczego Morawiecki porównuje deficyt przyszłoroczny z najwyższym deficytem z czasów rządów PO-PSL? Jeśli porównujemy najtrudniejsze lata, to trzeba położyć na stole obok 7,3% deficytu gg z 2010 roku, 12% deficytu gg z roku 2020. To znowu porównanie na korzyść PO!
3. ponadto po wyprowadzeniu przez PiS kilkudziesięciu miliardów złotych sztywnych wydatków budżetowych poza budżet, trudno w ogóle mówić o deficycie budżetowym, bo on już niczego nie pokazuje
4. i wreszcie PiS tak bardzo oszukuje wszystkich wokół, od obywateli począwszy, na Komisji Europejskiej skończywszy, że zlikwidował nawet coś tak stałego w finansach państwa jak rok budżetowy - 13. i 14. emeryturę z roku 2021 finansujemy ze środków z roku 2020!
5. biorąc pod uwagę pkt 4, można mówić tylko o skumulowanym deficycie z lat 2020 i 2021, który wyniesie 18% PKB, czyli 9% rocznie. Tak wysokiego deficytu, mimo dwóch światowych kryzysów, nie mieliśmy nigdy!!!
6. a na koniec: w ogóle nie da się porównać deficytów z czasów PO i PiS, bo my zaciągaliśmy dług na rozwój, na inwestycje, działając na rzecz przyszłych rządów(!) i przyszłych pokoleń, a oni zmarnotrawili nasz wysiłek i przejedli co się dało, a nawet to, czego się nie dało. A wydatki na inwestycje w tym czasie drastycznie spadły!
Dobrze byłoby też, żeby Minister Finansów, nie naśladował swojego pryncypała i nie uczył się od niego okłamywania opinii publicznej. No chyba, że minister finansów nie wie, że poduszka finansowa to nadwyżka budżetowa. Taką nadwyżkę kilkanaście państw UE zapewniło sobie w ostatnich latach świetnej koniunktury w gospodarce.
Nie jest poduszką finansową zmniejszenie długu publicznego, który w relacji do PKB w tłustych latach zwykle spada! Nie jest poduszką finansową utrzymywanie deficytu budżetowego przez cztery lata tłuste. Więc o jakiej poduszce finansowej opowiadał Minister Kościński? Prawda jest taka, że puścili nas z torbami, w dodatku na bosaka. Jedyne, co jest pewne jako spuścizna po rządach PiS, to 600 miliardów złotych długu więcej na koniec 2021 roku.