Zamach rozpoczął się o północy naszego czasu (z 14 na 15 grudnia). Terroryści zajęli kawiarnię Lindt w centrum miasta, za oknem ujrzano czarną flagę podobną do sztandarów Państwa Islamskiego.
Jacek Tabisz - ateista, poeta, muzyk, publicysta, badacz kultur orientalnych, od 2011 prezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów.
Co najmniej trzej zakładnicy przebywający w kawiarni byli widziani z uniesionymi w górę rękoma. Martin Place i Opera w Sydney (znany symbol Australii), zostały ewakuowane.
Na miejscu jest policja, jeszcze nie pojawiły się żądania porywaczy, nie wiadomo kim są. Australijskie stacje telewizyjne pokazują dwie osoby za oknem, trzymające czarną flagę z napisami „Nie ma boga prócz Allaha” i „Mahomet jest wysłannikiem boga”.
Policja nie podaje informacji o skali zagrożenia, prosi jedynie, by omijać miejsce, w którym nastąpił zamach. Osoby mieszkające w pobliżu proszone są o niewychodzenie z mieszkań.
Premier Australii Tony Abbot wydał specjalne oświadczenie: „Australijczycy powinni mieć pewność, że nasze organy ścigania i służby bezpieczeństwa są dobrze wyszkolone i wyposażone i reagują w adekwatny i profesjonalny sposób”
Reporter Nick Padley donosi, że przed chwilą zostały zastosowane specjalne procedury bezpieczeństwa na terenie wokół budynku parlamentu w stolicy Australii, Canberra.
Zmieniono korytarze powietrzne samolotów Qantas Airways Limited , flagowej australijskiej linii lotniczej. Omijają centrum Sydney.
Uzbrojeni policjanci są na pozycjach wokół zajętej przez terrorystów islamskich kawiarni Lindt w Sydney.
Australijskie media pokazują mapę centrum z budynkiem, w którym są terroryści (lub terrorysta) i przetrzymywani przez nich zakładnicy.
Trwa narada australijskiego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego.
Sieć restauracji Lindt informuje, że w kawiarni przebywa 10 ich pracowników. Liczbę klientów szacuje się na około 30.
Policja ewokuuje ludzi znad budynku.
Wokół budynku uzbrojeni policjanci.
2:43 naszego czasu (12:43 czasu australijskiego). Lotnisko w Sydney wydaje komunikat o tym, że nadal odbywają się loty, jednak część linii zmieniła trasy omijając zagrożony teren.
Lider australijskiej opozycji Bill Shorten wydał oświadczenie:
"Nasze myśli i modlitwy są dzisiaj z niewinnych ludzi uczestniczącymi w porannych wydarzeniach na Martin Place, w Sydney. Nasze myśli są także z ich rodzinami, które obserwują rozwój tej niezwykle trudnej i niepokojącej sytuacji, wraz z resztą Australii. Mam pełne zaufanie do umiejętności i profesjonalizmu naszej policji i agencji bezpieczeństwa. Rozmawiałem z premierem Tony Abbottem rano i zaproponowałem mu pełne wsparcie opozycji w tym czasie. Australijczycy mogą być pewni, że jesteśmy teraz jednością, jeśli chodzi o zapewnienie Australijczykom bezpieczeństwa"
2:52 naszego czasu (12:52 w Australii). Redaktor ABC NEWS podsłuchał alarm policji w Canberra dotyczący poszukiwania ludzi o bliskowschodnim wyglądzie mających ze sobą cięższe bagaże, plecaki itp. Alarm nie dotyczy tylko terenów przyległych do Parlamentu.
Amerykański konsulat znajdujący się w pobliżu miejsca gdzie przebywają terroryści został ewakuowany. Wydano oświadczenie ostrzegające obywateli amerykańskich przebywających w Sydney.
O godz. 3:00 polskiego czasu (13:00 w Sydney) premier Australii wydał kolejne oświadczenie:
"Musimy zrozumieć, że nawet w społeczeństwie takim jak nasze, są ludzie, którzy chcą nam zaszkodzić. Dlatego mamy policję i służby bezpieczeństwa działające z najwyższym profesjonalizmem, które są gotowe i zdolne do reagowania wobec całego szeregu niepomyślnych sytuacji, również w tej sytuacji, którą teraz widzimy w Sydney.
Istotą przemocy politycznej jest zastraszenie ludzi. Australia to spokojny, otwarty, i hojny kraj. Nic nie powinno tego kiedykolwiek zmienić i dlatego namawiam wszystkich Australijczyków aby oddali się dziś swojej codziennej działalności, tak jak zwykle.
Oczywiście, jeśli ktoś ma jakieś podejrzenia dotyczące wrogiej aktywności, istnieje krajowa infolinia bezpieczeństwa, 1800 123 400, na którą w razie podejrzenia zagrożenia należy dzwonić".
Władze Kanady zapewniają o swojej solidarności z mieszkańcami Australii.
Prezydent USA, Obama, został poinformowany o dramatycznej sytuacji w Sydney. Zapewnia o tym szefowa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Antyterroryzmu, Lisa Monaco.
Dr Clark Jones, ekspert od walki z terroryzmem, który przez 15 lat doradzał w sprawie bezpieczeństwa narodowego rządom Australii, wskazuje na duże prawdopodobieństwo politycznej przyczyny trwającego zamachu terrorystycznego. Przypomina, że Australia brała i bierze czynny udział w walce z terroryzmem.
Godzina 4:03 polskiego czasu (14:03 w Sydney). Komisarz policji w Sydney Anrew Scipione stwierdza, iż nie ma jeszcze bezpośredniego kontaktu z terrorystami. Może to być jedna, lub więcej osób.
"Obecnie setki oficerów biorą udział w akcji, która odbywa się na niewielkim terenie. Mimo to w razie potrzeby nasze siły mogą zostać powiększone. Staramy się zorientować, co dokładnie oznacza czarna flaga z islamskimi napisami, ale na tym etapie najlepiej nie snuć za daleko idących spekulacji. Pracujemy z agencjami partnerskimi, aby lepiej określić, z jaką dokładnie sytuacją mamy do czynienia" - powiedział.
Komentatorzy zauważają, że komisarz policji w Sydney wciąż dopuszcza możliwość negocjacji z osobami/osobą przetrzymującymi zakładników w kawiarni Lindt.
O 4:11 naszego czasu Biały Dom potwierdził, iż prezydent Obama zapoznał się z sytuacją w Sydney.
O 4:17 premier Indii Narendra Modi oświadcza:
"Incydent w Sydney jest niepokojący. Takie akty są nieludzkie i głęboko niefortunne. Modlę się o bezpieczeństwo wszystkich."
Indie są krajem szczególnie narażonym na terroryzm różnych ugrupowań islamskich.
9:05 naszego czasu (19:05 w Sydney) - 5 zakładnikom udało się wydostać z kawiarni Lindt w centrum Sydney. Część z nich zobowiązała się powiadomić lokalne media w imieniu terrorysty. Inni zakładnicy wewnątrz budynku zmuszani są do pozostawania w ruchu. Na zmianę, czasem po dwie godziny, zmuszani są do przyciskania się do szyby kawiarni.
Policja nadal nie chce w pełni upublicznić treści negocjacji prowadzonych z terrorystą. Media przebywające na miejscu są zobowiązane do zachowania poufności. Coraz mniej polityków i komentatorów wątpi w polityczno - religijne przesłanki tego aktu terrorystycznego.
Oficjalne organizacje australijskich muzułmanów odcinają się od ewentualnych religijnych przesłań tego wydarzenia i zapewniają o swojej solidarności z zakładnikami. Po 10 godzinach aktu terrorystycznego zakładnicy nadal są przetrzymywani w kawiarni Lindt w centrum Sydney. Zachęcam do dalszego śledzenia sytuacji bezpośrednio pod podanym linkiem i w naszych mediach.