Niedawno zamieściłem na portalu RacjonalistaTV tłumaczenie ze strony Arabskich Humanistów dotyczące zamachu w Orlando. Zgarnęło ono masę hejtu ze strony moich lewicowych znajomych na facebooku, co jednak mnie zdziwiło, bo chciałem po prostu pokazać, co liberalni Arabowie myślą o reakcji mieszkańców Bliskiego Wschodu na zamach w Orlando, w którym zostało zamordowanych 49 osób.
Jacek Tabisz - ateista, poeta, muzyk, publicysta, badacz kultur orientalnych, od 2011 prezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów.
Autor Mohammad Rezy napisał, iż „jako Arab oniemiał” widząc reakcje na zamach w mediach arabskich. Oto dwa fragmenty z jego artykułu zamieszczonego na stronie Arabskich Humanistów, których wielu nie jest, gdyż ich strona na Facebooku ma poniżej 1000 polubień (możecie to zmienić!).
Po dwujęzycznych arabskich i angielskich mediach z Bliskiego Wschodu wziąłem się do przeglądania dedykowanych im arabskich stron z wiadomościami na Facebooku; były to Al Jazeera, Al-Arabiya, BBC Arabic, a także trochę egipskich stacji informacyjnych. Chciałem ocenić, w jaki sposób świat arabski odpowiadał na strzelaninę w Orlando. Wyniki były rozczarowujące, niepokojące i przygnębiające, a to i tak najmniej co można powiedzieć. Sekcja komentarzy na każdej stronie została zalana postami pokazującymi sympatię adresowaną w kierunku atakującego, chwalącą go za jego czyny i wyrażającą pragnienie śmierci wobec członków międzynarodowej społeczności LGBT. Komentarze wahały się od dowcipów o incydencie, do długich religijnych błagań w intencji śmierci dla gejów i lesbijek. Część modlitw stanowiła prośbę adresowaną do Allacha o przyznanie mordercy z Orlando „najwyższego miejsca w raju”. Starałem się zbierać screeny z tymi uwagami w celu podniesienia świadomości na temat ilości nienawiści wobec społeczności gejowskiej na Bliskim Wschodzie, ale szybko dotarło do mnie, że takie zadanie byłoby niemożliwe.
Gdy średnia komentarzy z kręgu zachodnich liberałów zamyka się w zdaniach „chrześcijanie też mogą być zbyt homofobiczni” i „nie ma to nic wspólnego z islamem” i ma to miejsce tuż po ataku terrorystycznym, gdzie 49 osób zginęło z powodu fundamentalizmu religijnego, to znak, jak bardzo potrzeba szczerej dyskusji. Nie sprzyja temu aktywne i celowe zaprzeczanie obecności homofobii w społeczności muzułmańskiej i powtarzanie dalekiej od prawdy islamskiej retoryki i propagandy. To tylko pogarsza i tak już złą sytuację, a konsekwencje takiej postawy rodzą tylko więcej islamskiego fundamentalizmu, co musi być dobrze rozpoznane. Ignorując islamski fundamentalizm tylko nasila się jego przemoc, a jej wzrost będzie odbijał się bezpośrednio na prześladowaniach mniejszości, których prawa rzekomo mają lewica i liberałowie chronić. To wszystko sprawia, że jest coraz trudniej nie tylko dla społeczności LGBT na Bliskim Wschodzie, ale także dla innych mniejszości liberalnych i świeckich muzułmanów, którzy na co dzień walczą o zmiany w świecie arabskim.
Co ciekawe tekst osoby piszącej z troską o swoim własnym świecie, będącej arabskim ateistą lub nawet bardzo liberalnym muzułmaninem, zgarnął masę krytycznych komentarzy ze strony lewicy.
Na przykład Izabela K. napisała:
Bzdury , śledzę na bieżąco od 15 lat media arabskie , ktoś tu uprawia durną aczkolwiek typową dla polandii propagandę . Nateżenie ” poparcia” tego zbrodniczego czynu jest miarodajne z poparciem na europejskich portalach ..Tu nie chodzi o filozoficzne interpretacje islamu jako religii ,osobiste reflksje i niechęci , pan ma zwyczajnie uprzedzenia innej natury śledząc wpisy.. ” (..) Wyniki były rozczarowujące, niepokojące i przygnębiające… ( za mało przymiotników ! :D ) .. a to i tak najmniej co można powiedzieć ( proszę mówić dalej :D ) .ale szybko dotarło do mnie ( haha) że takie zadanie byłoby niemożliwe ” .. ano trzeba było , tzreba było ..ale wiadomo , ze budowanie napiecia …to jest to o co nam chodzi ;) . ” racjo-nacjo,nazi -nalizm”…”
Sądząc z wpisu Izabeli K. nie wierzy ona, że portal Arabscy Humaniści jest prowadzony przez Arabów, a nie przez „polandzkich kiboli”. Ta Pani zapewne nie zna też arabskiego (ja go znam w stopniu bardzo podstawowym), gdyż gdyby znała, wiedziałaby, że Arabowie piszą w bardzo barwny sposób, używając wielu poetyckich przymiotników.
Skąd ten opór i złość? Dlaczego spojrzenie arabskiego humanisty u niektórych Polek i Polaków wzbudza tak wiele sprzeciwu i nienawiści? Dlaczego za przytoczenie opinii Mohammada Razy dany portal zaczyna być nazywany nazistowskim?
Otóż mamy do czynienia ze światopoglądami pakietowymi. Pakiet lewicowy zawiera troskę o sprawy socjalne, o świeckość, o prawa kobiet i LGBT, ale też o islam, co dawniej objawiało się w hasłach „Wyzwolić Palestynę!”. Posiadacz pakietu lewicowego nie może na przykład być za prawami LGBT, ale też popierać Izrael w sporze ze światem arabskim, choć Izrael jest znacznie przyjaźniejszy gejom i lesbijkom niż jakiekolwiek państwo muzułmańskie. W wielu państwach muzułmańskich za homoseksualizm grożą brutalne kary z karą śmierci włącznie. Tymczasem w Izraelu ludzie związani z LGBT czują się lepiej niż w Europie, gdzie też nie ma kar za homoseksualizm.
Mottem dla tej rozmowy jest zdanie, iż „środowiska LGBT zdradzają tych, których powinni reprezentować” wypowiedziane przez dr Ślusarczyka. Ciężko się z nim nie zgodzić, gdyż przez całą rozmowę Jej Perfekcyjność stara się dowieść, iż nie można winić islamu za homofobię (choć w wielu krajach muzułmańskich są kary za homoseksualizm), oraz, że katolicy nie są lepsi. Oczywiście są, bo w państwach katolickich nie ma kar więzienia czy śmierci za homoseksualizm.
Jej Perfekcyjność musi zmieścić się w pakiecie lewicowca, nie może zatem wprost skrytykować islamu, musi go wręcz bronić, choć w normalnym świecie powinna być na islam jeszcze bardziej cięta niż dr Piotr Ślusarczyk. Oczywiście można zrozumieć obawę aktywistki przed myśleniem typu: „zobaczcie, u nas w Polsce jest dobrze, bo w państwach muzułmańskich za homoseksualizm więżą albo mordują w majestacie prawa”. Ale to co Jej Perfekcyjność mówi w rozmowie z Piotrem Ślusarczykiem znacząco wykracza poza rozbrajanie powyższej obawy.
Ja sam nie należę do środowisk LGBT, ale bronię ich praw. Jestem za małżeństwami LGBT, za adopcją dzieci, uczestniczę w Marszach Równości. Wydaje mi się, że liderzy LGBT usprawiedliwiający islam wybierają z „pakietu lewicowego” inny punkt, niż „bronić praw LGBT”. Ściąga to na nich hejt i kpiny ze strony osób, które wprawdzie nie chciałyby skazywać na śmierć homoseksualistów, ale są przeciwko dopuszczeniu ich małżeństw i adopcji dzieci. Czy kpiny i krytyka związane z liderem LGBT, który broni islamu są przejawem homofobii? Moim zdaniem z pewnością nie. Są raczej odpowiedzią na całkowicie sprzeczną i irracjonalną postawę. Czy osoby będące przeciwko małżeństwom homoseksualnym są na tym samym poziomie homofobii co osoby skazujące gejów na śmierć? Jako osoba nie posiadająca pakietu lewicowego ani prawicowego muszę stwierdzić, że nie są na tym samym poziomie homofobii. Wydaje mi się, że jeśli liderzy LGBT nie porzucą pakietu lewicowego na rzecz interesów LGBT zaczną po prostu szkodzić swojemu środowisku. Podobny problem dotyczy części liderek feministycznych. Mimo strasznej pozycji kobiety w świecie islamu również one czasem chwytają inne hasła z „pakietu lewicowego”.