Rektor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy prof. dr hab. Janusz Ostoja-Zagórski, który nakazał usunąć krzyże z sali senatu uczelni i swojego gabinetu
Rektor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy prof. dr hab. Janusz Ostoja-Zagórski, który nakazał usunąć krzyże z sali senatu uczelni i swojego gabinetu Fot. Łukasz Nowaczyk / Agencja Gazeta

Niedługo po nominacji na stanowisko Jego Magnificencja rektor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy prof. dr hab. Janusz Ostoja-Zagórski wsławił się nakazem zdjęcia krzyża z sali senatu, swojego gabinetu, a także prośbą do grona profesorów, aby nie uczestniczyli w mszy inaugurującej rok akademicki w togach. Oczywiście podniosły się głosy oburzenia ze strony niektórych grup katolików. Pokażmy, że także my, ateiści i zwolennicy świeckiego państwa, mamy donośny głos!

REKLAMA
W internecie za sprawą Krucjaty Młodych (znanych z akcji rozdawania breloków z inskrypcją „Nie wstydzę się Jezusa” czy sprzeciwu dla koncertu Madonny), którą wspiera Fronda.pl, zaangażowani katolicy wysyłają do rektora UKW w Bydgoszczy listy protestacyjne. Jak próbują przekonać prof. Janusza Ostoję-Zagórskiego, że popełnił błąd? Odniosę się do dwóch ciekawych fragmentów.
Przekonują m.in. tak: „świeckość uczelni nie może przecież oznaczać, że działalność Uniwersytetu jest oparta na zasadach, które są obojętne moralnie i religijnie, poza kategoriami dobra i zła czy prawdy i fałszu”. Trudno mi się zgodzić z tym stwierdzeniem. Zakłada ono, że świeckie, ateistyczne, ogólnoludzkie i naukowe zasady są niepełnowartościowe. Warto też zastanowić się nad tym, czy akurat obecność krzyża coś zmienia w podejściu samych katolików czy chrześcijan. W końcu na sali sejmowej też jeden wisi…
Krucjata Młodych w liście zacytowanym przez Frondę, pisze także: „Obecność godła państwowego na uczelniach powinna być jak najbardziej eksponowana, lecz nie należy zapominać, że kamieniem węgielnym wszystkich europejskich państw, w tym Polski, był chrzest. Zatem w placówkach publicznych nie powinno zabraknąć symbolu chrześcijańskich korzeni naszego państwa, czyli krzyża.
Jak często to słyszymy? To powszechne, lecz błędne przekonanie o roli chrztu, jest wynikiem historycznego uproszczenia (i niechęci głębszej refleksji nad tym uproszczeniem). Po pierwsze – państwo nie powstaje w jeden dzień. Po drugie – narzucanie religii chrześcijańskiej trwało miejscami nawet parę wieków, często przy zbrojnym oporze ludzi (a niektóre obrzędy pogańskie przetrwały do XX w.). Po trzecie – przyjęcie chrztu przez Mieszka było czystą polityką. Gdyby tego nie zrobił, państwo polskie prawdopodobnie zostałoby podbite ogniem i mieczem przez… już ochrzczonych władców (z pełnym błogosławieństwem miłościwego Kościoła).
Wracając do samego rektora UKW w Bydgoszczy prof. Janusza Ostoji-Zagórskiego – pokażmy, że i my jesteśmy znaczącą grupą i okażmy wsparcie dla jego działań. Jak możemy to zrobić? Chociażby wirtualnie. Do wysyłania mejli do rektora przekonuje fanpage RWTwK. Na Facebooku powstała też strona „Poparcie dla Rektora”. Można także zapisać się do wydarzenia „List wspierający Rektora Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy prof. dr hab. Janusza Ostoję-Zagórskiego”. Wydarzenie podaje przykładowy list, który poleca wysłać m.in. do rektora UKW na rektor@ukw.edu.pl albo rektorat@ukw.edu.pl. A najlepiej napiszcie parę ciepłych słów od siebie.
Udostępnijcie ten wpis u siebie na Facebooku, Twitterze, wszędzie. Nie bądźmy obojętni i nie dajmy się zakrzyczeć powtarzanym jak mantra słabym argumentom organizacji religijnych.