David Wildstein na Facebooku po przeczytaniu tekstu znajomego ateisty napisał: „nie pojmuję zachwytu dosadnością i trywialnością rzeczywistości”. Twierdzi też, że świat religii „jest groźny, niezrozumiały, otwiera na wielość interpretacji, jest niepokojący, szalony, wielowymiarowy, niesprowadzalny do niczego poza nim samym”, a perspektywa ateistyczna jest według niego „miałka intelektualnie”.
REKLAMA
Najpierw zeszedłem na ulicę
schodami,
ach, wyobraźcie sobie,
schodami.
schodami,
ach, wyobraźcie sobie,
schodami.
Potem znajomi nieznajomych
mnie mijali, a ja ich.
mnie mijali, a ja ich.
Żałujcie,
żeście nie widzieli,
jak ludzie chodzą,
żałujcie!
żeście nie widzieli,
jak ludzie chodzą,
żałujcie!
Wstąpiłem do zupełnego sklepu;
paliły się lampy ze szkła,
widziałem kogoś – kto usiadł,
i co słyszałem?... co słyszałem?
szum toreb i ludzkie mówienie.
paliły się lampy ze szkła,
widziałem kogoś – kto usiadł,
i co słyszałem?... co słyszałem?
szum toreb i ludzkie mówienie.
No naprawdę
naprawdę
wróciłem.
naprawdę
wróciłem.
Między innymi ten wiersz Mirona Białoszewskiego nauczył mnie zachwytu nad dosadnością i trywialnością rzeczywistości. Oprócz tego, jak każdy ateista i wszyscy inni ludzie, mam na wyciągnięcie ręki cały potężny, namacalny świat rzeczy zupełnie nie trywialnych.
Mam kochającą narzeczoną, rodzinę i przyjaciół. Mam naukę, która pokazuje mi jak działa m.in. kosmos, który spokojnie mógłbym opisać słowami Davida Wildsteina: „jest groźny, niezrozumiały, otwiera na wielość interpretacji, jest niepokojący, szalony, wielowymiarowy, niesprowadzalny do niczego poza nim samym”. Mam też oprócz Biblii inne książki, które pokazują mi nawet światy, których nie ma.
Na koniec swojego wywodu na Facebooku David Wildstein daje porównanie: „To jakbym miał do wyboru czytać Czarodziejską Górę albo ulotkę reklamową supermarketu”.
Czytaj też: 7 najciekawszych cytatów ateistycznych
Dla mnie życie przez pryzmat religii jest raczej jak uprawianie miłości z instrukcją obsługi. Strasznie starą, pełną technicznego słownictwa i opisów, wątpliwych rad, i do tego napisaną w obcym języku. Gdy odłoży się tę instrukcję na bok, można zobaczyć naprawdę znacznie więcej i zdecydowanie lepiej oraz pełniej się bawić.
Bo jak na razie wszystko wskazuje na to, że to nasz pierwszy i ostatni raz.
