Wielokrotnie o tym mówiłem, ale warto to raz jeszcze przypomnieć: gdy fotoradary są nastawione na zysk budżetu zamiast na bezpieczeństwo, a przynajmniej obywatele - kierowcy tak to widzą, to koncentrują się na omijaniu fotoradarów i chronieniu własnego budżetu domowego, a nie na zmianie sposobu jazdy!
To jest tak proste, a tak trudne do wprowadzenia w życie! Minister transportu, który z uporem maniaka broni, przy wsparciu premiera, obecnej polityki przykłada niestety rękę do tego przygnębiającego wyniku.