Rośnie ilość fotoradarów i akcji łapankowych ITD. Efekt? Przedrenowane kieszenie kierowców, a rannych i ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych i tak nie ubywa.
Janusz Palikot. Filozof, polityk, przedsiębiorca, wydawca książek. Człowiek z Biłgoraja
Mimo ogromnej ilości fotoradarów liczba kierowców, którzy giną na drogach jest wciąż zatrważająca. Dlaczego?
Wielokrotnie o tym mówiłem, ale warto to raz jeszcze przypomnieć: gdy fotoradary są nastawione na zysk budżetu zamiast na bezpieczeństwo, a przynajmniej obywatele - kierowcy tak to widzą, to koncentrują się na omijaniu fotoradarów i chronieniu własnego budżetu domowego, a nie na zmianie sposobu jazdy!
To jest tak proste, a tak trudne do wprowadzenia w życie! Minister transportu, który z uporem maniaka broni, przy wsparciu premiera, obecnej polityki przykłada niestety rękę do tego przygnębiającego wyniku.
Trup ściele się gęsto na polskich drogach. Rozumu od tego nie przybywa w głowie ministra!