Komunikat radiowy : Puławska stoi, Aleja Karkowska stoi… Każdego dnia w godzinach 7-9 na odcinku od Baniochy do centrum Warszawy tysiące mieszkańców powiatu piaseczyńskiego tracą ogrom czasu w kolumnie jadących z dramatycznie niska prędkością pojazdów. Od lat w tej kolumnie jest też mój samochód.
Ostatnio odcinek Nowa Iwiczna - skrzyżowanie z Geodetów w Mysiadle-Plac Trzech Krzyży pokonuję (około 17 km) nie krócej niż w godzinę piętnaście. Jak więc mój samochód na Puławskiej mógł zbliżyć się do setki jak podaje dzisiejszy FAKT? Ano nijak… takie jest zbójeckie prawo tabloidu, że wypisuje, co chce i jak chce. Już kiedyś tabloidalnej konkurencji która twierdziła, że na drodze powiatowej ze śpiącymi w Magdalence ponoć jechaliśmy 1oo km / h proponowałem sprawdzenie w realnych świecie tych medialnych banialuk. Nie zwracam się wiec do Faktu tylko do użytkowników Puławskiej z pytaniem kiedy ostatnio w szczytach komunikacyjnych rannym i wieczornym jechali z v powyżej 60 ?