W swojej działalności publicznej od dawna postuluję wprowadzenie zmian w funkcjonowaniu prokuratury. Konieczne jest doprowadzenie do modernizacji, która usprawni i unowocześni rozwiązania w tej ważnej dla życia obywateli materii.
REKLAMA
Ustawa z dnia 20 lipca 1950 r. powołała do życia Prokuraturę Rzeczpospolitej Polskiej, urząd zorganizowany hierarchicznie i centralistycznie. Tworzył ją Generalny Prokurator i jego organa (art. 2). Urząd Generalnego Prokuratora został utworzony „ w celu ugruntowania praworządności ludowej, ochrony mienia społecznego i ścigania przestępstw” ( art. 1). Jednocześnie ta ustawa zniosła dotychczasowe organy prokuratury przy sądach powszechnych( art. 18.1.), a także Prokuraturę Najwyższego Trybunału Narodowego. Kompetencje Pierwszego Prokuratora i prokuratorów Najwyższego Trybunału Narodowego przeszły na Generalnego Prokuratora Rzeczpospolitej (art. 18.2).
Model organizacyjny ukształtowany przez tę ustawę obowiązuje do dzisiaj. Zgodnie z art. 1 obowiązującej ustawy o prokuraturze z dnia 20 czerwca 1985 r. prokuraturę stanowią Prokurator Generalny oraz podlegli mu prokuratorzy powszechnych i wojskowych jednostek organizacyjnych prokuratury oraz prokuratorzy IPN – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Tak samo od 62 lat kontynuowany jest model wzajemnej relacji pomiędzy prokuratorem, a prokuraturą polegający na tym, że każdy prokurator jest uosobieniem prokuratury i działa w imieniu urzędu. To całkowicie rozmywa odpowiedzialność prokuratorów za podejmowane czynności, gdyż działają jednocześnie jako urząd. Odpowiedzialność dyscyplinarna często jest iluzoryczna, a w ramach urzędu często występuje nieuzasadniona solidarność korporacyjna. Ponadto postępowanie toczy się z wyłączeniem jawności, nie ma żadnej kontroli obywatelskiej. Przedawnienie dyscyplinarne następuje po trzech latach. W ciągu tych trzech lat co do zasady nikt spoza prokuratury nie ma wiedzy o tym czynie.
Po wyborach 4-tego czerwca 1989 r. ustawą z dnia 22 marca 1990 r. zmieniona nazwa na prokuraturę ( z Prokuratury PRL) i w prowadzono zasadę, iż funkcję Prokuratora Generalnego sprawuje każdoczesny Minister Sprawiedliwości ( art. 1.2). Powodem takiego rozwiązania było związanie prokuratury z wykonywaniem swojej roli przez Radę Ministrów i tym samym poddanie jej pod kontroli parlamentarnej. Wcześniej ( przed Okrągłym Stołem) prokuratura w ramach systemu sprawowania władzy faktycznie politycznie była nadzorowana i wielu sytuacjach kierowana przez KC PZPR.
Łączenie funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratura Generalnego z jednoczesnym brakiem istotnych zmian w strukturze organizacyjnej początkowo umożliwiło adaptację prokuratury i prokuratorów do działania w warunkach demokratycznego państwa prawnego. Jednakże z czasem zauważona została rola prokuratury w kategoriach polityczno-kreatywnych.
Lech Kaczyński po powołaniu go w 2000 r. Ministrem Sprawiedliwości wykorzystał funkcję Prokuratora Generalnego do odbudowania swojej pozycji politycznej. Na jej bazie Jarosław Kaczyński stworzył nową partię „Prawo i Sprawiedliwość”. Po utworzeniu w 2005 r. rządu przez PiS i powołaniu Zbigniewa Ziobro na funkcję Ministra Sprawiedliwości prokuratura była jednym z najbardziej istotnych elementów osiągnięcia celu politycznego PiS - IV RP.
W wyniku analizy wykorzystywania prokuratury dla celów politycznych, szczególnie w latach 2005-2007, ustawa z dnia 9 października 2009 r. powróciła do modelu oddzielenia sprawowania obowiązków Ministra Sprawiedliwości od kierowania prokuraturą. Prokuratora Generalnego powołuje Prezydent RP spośród kandydatów zgłoszonych przez Krajową Radę Sądownictwa i Krajową Radę Prokuratury ( art. 10a.1.).
To był jednakże pierwszy krok i teraz powinny pójść kolejne. Prokuratura powinna w kategoriach ustrojowych być elementem władzy sądowniczej i partycypować w wymiarze sprawiedliwości. Prokurator Generalny powinien być zastępcą Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, odpowiednio Prokurator Okręgowy zastępcą Prezesa Sądu Okręgowego itd. Również konstrukcja prawna sprowadzająca się do uosobienia prokuratury w każdym prokuratorze zostałaby zlikwidowana. Każdy prokurator prowadzący postępowanie przygotowawcze działałby w swoim imieniu na zlecenie państwa i na swoja odpowiedzialność prokuratorską. Konsekwencją takiego rozwiązania byłoby prowadzenie sprawy przez tego samego prokuratora, aż do prawomocnego orzeczenia sądowego. W dzisiejszym stanie prawnym często prokurator prowadzący kończy swoją działalność na złożeniu aktu oskarżenia i wyrok prawomocny nawet uniewinniający nie ma wpływu na ocenę jego pracy. W sądzie na każdej rozprawie może występować inny prokurator, który ma swoisty dyżur i obsługuje sprawy z wokandy danego dnia.
Jednakże zmiany te powinny być powiązane ze zmianami zasad postępowania przygotowawczego w kodeksie postępowania karnego. Według dzisiejszego stanu prawnego (art.298 § 1 kpk) postępowanie przygotowawcze prowadzi lub nadzoruje prokurator, a w zakresie przewidzianym w ustawie prowadzi je policja ( lub inne służby np. ABW, CBA). Należy wprowadzić system trzech wyłączających się poziomów.
Pierwszy poziom to prowadzenie postępowania przygotowawczego wyłącznie przez policję lub inne służby. Następnie zebrany odpowiedni materiał przedstawiany byłby prokuratorowi, który nadzorując działania policji podejmowałby czynności o charakterze prawnym. Prokurator nie miałby bezpośredniego kontaktu z osobą podejrzaną i poprzez wyeliminowanie interakcji pozwoliłoby to bardzo ograniczyć stosowanie tzw. aresztów wydobywczych i śledztw trałowych. Trzeci poziom to kontrola sądowa sprawowana przez sędziów z wydziałów ds. postępowania przygotowawczego, czyli przygotowanych do czynności kontrolnych dotyczących tego etapu postępowania karnego. Propozycje utworzenia takich wydziałów były już składane w Sejmie m.in. w 2008 r. przez Klub Lewicy i Demokratów w 2008 r.
Wprowadzenie takich rozwiązań wiązałoby się z umożliwieniem prowadzenia przez Radę Ministrów prowadzenia polityki w zakresie praworządności i ochrony prawnej, a także praw człowieka. Takie kompetencje dodane powinny być Ministrowi Sprawiedliwości.
